Sieć to zdrowie

January 11, 2018 | Author: Anonymous | Category: N/A
Share Embed


Short Description

Download Sieć to zdrowie...

Description

Słowo numeru

str 1

NAJWIĘKSZY Konkurs nr 02/2015 Luty 2015

D o dat e k T u ry s t yc z n y

w Małopolsce!

www.SlowoKrakowa.pl

Cena 2.20 zł (w tym 8 % VAT)

Weź auto Ida Gajewska W życiu każdego z nas zdarzają się różne sytuacje losowe. Mogą to być wypadki samochodowe, a także po prostu zwyczajne usterki naszego pojazdu. Co zrobić, gdy nasze auto nie jest sprawne do jazdy, a w niedługim czasie musimy dojechać w oddalony

od naszego położenia punkt? Warto zastanowić się nad wszelkimi możliwymi opcjami, szczególnie, że z zachodu przychodzi do nas moc nowych i modnych rozwiązań. czyt. dalej s. 6

Sieć to zdrowie Sara Rok Jeszcze nie tak dawno – a przynajmniej tak zwykliśmy to postrzegać – internet był narzędziem zarezerwowanym dla niewielu. Dziś mamy do czynienia z jego masowością. Trudno wyobrazić sobie bez niego dziś róż-

norakie segmenty życia od rozrywki po edukację. Czy jest zarezerwowany tylko dla młodych? Skądże! czyt. dalej s. 15

Sport made in USA Agata Majasow Ameryka Północna: intrygu- sce część z nich ma swojące bogactwo kulturowe, oj- je profesjonalne drużyny, czyzna nowych technologii, a t u r n i e j e i c a ł e l i g i . także kolebka... wielu sporczyt. dalej s. 16 tów, które stopniowo zyskują popularność również po naszej stronie oceanu. W Pol-

Odporność pupilów Julita Jędrych

Skandal w czasie obchodów wyzwolenia Auschwitz! Nasze władze zapominają o bohaterach, zamiast tego zapraszając wnuka hitlerowskiego zbrodniarza!

czyt. dalej s. 3

Zima jest okresem, w którym ronogów. Dla nich ten czas, szczególną uwagę zwracamy także związany jest z licznyna swoje zdrowie. Staramy mi zachorowaniami. się unikać wszelkich przezięczyt. dalej s. 19 bień i gryp poprzez wzmacnianie naszej odporności. Jednak powinniśmy zwrócić też uwagę na naszych czwo-

C H R O Ń Ś R O D OW I S KO. P R Z E C Z Y TA Ł E Ś – P O DA J DA L E J !

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

ISSN 2354-0516 INDEKS 403261

czwartek, 24 marca 2011

Wstępniak

Spis treści

str 2

Luty Obchody ze skandalami w tle

Temat numeru Marcin Bartnicki - Obchody ze skandalami w tle - s. 2

Marcin Bartnicki

Co się działo W Krakowie – s. 4 W Polsce – s. 5 W Gospodarce – s.5

Za nami uroczystości z okazji siedemdziesiątej rocznicy wyzwolenia obozu KL „Auschwitz”, które dokonało się 27 stycznia 1945 r. „Okrągła” rocznica to zawsze okazja do sporego ceremoniału i zapraszania licznych zagranicznych gości. Tak było i tym razem.

Motoryzacja Ida Gajewska – Weź auto – s. 6 Publicystyka Marek Natusiewicz – Dlaczego nam się nie udaje? Twój Relax Karolina Kowalska – Serki i oscypki – s. 11 Sara Rok – Zima i polskie góry – s. 12 Sara Rok – Karkonoski czar – s. 14

Tego dnia w Oświęcimiu obecnych było pięćdziesięciu przedstawicieli różnych państw – w tym prezydenci Francji, Niemiec, Polski, Litwy oraz Ukrainy. Wszystko to, by wspomnieć gehennę, jaka rozegrała się w tym miejscu przed kilkoma dekadami, kiedy niemiecki okupant, który we wrześniu 1939 r. napadł na Polskę, założył tutaj obóz koncentracyjny w roku 1940. Pierwotnie przeznaczony był on dla

Sport Agata Majasow – Sport made in USA – s. 16 Twój Dom Marian Bąk – Okienne Wizje – s. 17 Styl Życia Marcin Bartnicki – Niezależność – s. 18 Agata Kuczmaszewska – Hobby dla dużych chłopców – s. 18 Agata Bobrowska – Walentynkowy czar miłości – s. 19 Sara Rok – Weselny klimat – s. 22

skalę. Tym bardziej szkoda, że wobec pamięci o wielkiej tragedii nie potrafią zachować stosownej postawy. Ochotnik Pamięć o tej postaci jest wśród Polaków coraz bardziej żywa – i całe szczęście, bo naprawdę mamy z kogo być dumni. Od kilku lat organizowane są nawet w naszym kraju oddolne marsze pamięci jego imienia. Chodzi oczywiście o rotmistrza Witold Pileckiego – postać legendarną REKLAMA

Będzie się działo luty/marzec 2014 - s. 22 - 23

Polaków, natomiast dwa lata później założono drugą część „kompleksu śmierci” – „Auschwitz – Bierkenau”, który zorganizowano z myślą o zagładzie Żydów. Badania są różnorodne, natomiast obecnie zwykło się przyjmować, że w obozie życie straciło ok. 1,1 mln osób, w tym m.in. Żydzi, Polacy, Romowie oraz jeńcy z Armii Czerwonej. Miejsce to było świadkiem hekatomby na nieznaną wcześniej

Dziwnie i dziwniej Mikołaj Kamiński Nowy rok rozpoczął się już na dobre. Mając nadzieję, że noworoczne postanowienia, które stały się Państwa celem AD 2015, nie zostały już ostatecznie zarzucone, poddaję Czytelnikom pod uwagę najnowszy numer naszego Słowa Krakowa, w którym jak zwykle moc interesujących treści. Oby dostarczyły one zarówno rozrywki, jak i pożytecznej wiedzy. W skali ogólnopolskiej styczeń upłynął pod znakiem strajku górników na Górnym Śląsku, ale także w Małopolsce. Wszystko zaczęło się od ogłoszenia specjalnego planu „naprawczego” rządu Ewy Kopacz dla Kompanii Węglowej. Restrukturyzacja katowickiego holdingu miałaby wiązać się m.in. z likwidacją 4 kopalń – w Brzeszczach, Zabrzu-Gliwicach, Bytomiu i Rudzie Śląskiej. Taki rządowy plan spowodował gwałtowną reakcję. W kopalniach rozpoczęto podziemne strajki, zakończone uzgodnieniem planu porozumienia ze związkami. No cóż… Na tym etapie wszyscy są zadowoleni – tylko na jak długo? A skoro premier Kopacz odesłała Polaków „na skoki”, to wydaje się, że właśnie tam nasi rodacy znaleźli ukojenie dla swoich codziennych problemów. Duma polskiego sportu, dwukrotny medalista Igrzysk Olimpijskich w Soczi, Kamil Stoch, nie zawiódł zgromadzonych przed telewizorami i pod Wielka Krokwią, odnosząc kolejne wspaniałe zwycięstwo. A więc już wszystko w porządku! Pani Ewa poleciła skoki, a tam Polacy odnoszą ciągłe sukcesy, więc o co ten cały hałas? Po co to ciągłe podpalanie Polski? Pod względem polityczno-celebryckim hitem ostatnich tygodni z pewnością są różnorakie kontrowersje, które kłębią się wokół postaci znanego i lubianego (albo i nielubianego) Janusza Korwin-Mikkego. Ten znany publicysta oraz brydżysta zaskoczył wszystkich, kiedy wydało się, że w ostatnich latach na świat przyszła dwójka jego nieślubnych dzieci, które spłodził był z kobietą młodszą od niego o kilkadziesiąt lat! Taka sytuacja stała się powodem (albo przynajmniej pretekstem) do usunięcia go przez adekwatny organ partii ze stanowiska prezesa w Kongresie Nowej Prawicy, a dzieckiem tejże sytuacji jest właśnie… „KORWIN” – Koalicja Odnowy Rzeczpospolitej Wolność i Nadzieja (sic!), bo tak nazywa się jego nowa partia. Tak to się dzieje! Raz lepiej, raz gorzej – raz dziwniej, raz… jeszcze dziwniej. Jakkolwiek by nie było zachęcam Państwa jednakowoż do lektury kolejnego numeru naszego krakowskiego Słowa.

Wydawca: Magnes Media Sp. z o.o. [email protected] | Prezes Zarządu, redaktor naczelny: Emil Baran Redaktor prowadzący: Mikołaj Kamiński [email protected] | Dział reklamy: tel. 506 162 908 Redakcja: Komuny Paryskiej 90, 50-452 Wrocław | Skład: Logos | Numer zamknięto 30 stycznia 2015| Wydanie 02 luty 2015 Redakcja nie odpowiada za treść publikowanych listów i reklam. Materiałów nie zamówionych nie zwraca, zastrzega sobie prawo do skrótów w nadesłanych tekstach i listach.

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

luty 2015

str 3

Temat numeru

Zdjęcia zrobione Witoldowi Pileckiemu po aresztowaniu w warszawskim więzieniu mokotowskim (1947)

zdobyć bezcenne informacje o funkcjonowaniu całej maszyny śmierci i przekazaniu o niej informacji dla polskiego podziemia oraz zachodnich aliantów. Pilecki stworzył w Auschwitz ZOW, czyli Związek Organizacji Wojskowej. Gdy wszyscy marzyli tylko o tym, by z obozu się wydostać, on poszedł tam na ochotnika, następnie zaś… udało mu się zorganizować ucieczkę, przekazując raport na temat mających tam miejsce zbrodni swoim przełożonym. Zwykła pomyłka? Na uroczystości rocznicowe zaproszono gości z całego świata – poza żyjącymi, byłym więźniami obozu

Ale ta pomyłka jest przecież znamienna – tak bardzo charakterystyczna dla naszej polskiej rzeczywistości, szczególnie zaś jeżeli chodzi o kreowaną przez państwo polskie politykę historyczną. Otóż szykując wielką celebrację tak ważnej rocznicy – bo przecież oczy całego świata zwrócone były tego dnia na Oświęcim – zapomina się o tak ważnym elemencie kreowania Polaków, jako narodu sprzeciwiającego się Holocaustowi, jak karta bohaterstwa Witolda Pileckiego. Ot tak, przez niefrasobliwość. Jeszcze bardziej szokująca jest wypowiedź Piotra Cywińskiego, dyrektora muzeum w Auschwitz, który zapytany o sprawę skomentował ją następując: „Trudno, żebyśmy wysłali setki tysięcy zaproszeń. Trudno również, żebyśmy wybierali sobie do kogo wysłać, a do kogo nie wysłać”. Trudno… nie wyrażać przekonania, że w każdym cywilizowanym kraju zostałby natychmiast zwolniony ze swej prestiżowej funkcji. Ale nie w Polsce.

Skandaliki Choć to najpoważniejsza i najbardziej znamienna ze skandalicznych sytuacji, które miały miejsce wokół obchodów wyzwolenia obozu, to nie była ona bynajmniej jedyną. Wielkie kontrowersje wzbudziła medialna wypowiedź ministra spraw zagranicznych Grzegorza Schetyny, który podniósł fakt, jakoby to nie Rosjanie, a Ukraińcy wyzwolili Auschwitz, gdyż to właśnie żołnierze Armii Czerwonej wywodzący się z tych terenów brali bezpośredni udział w wyzwoleniu obozu. Inna sytuacja miała miejsce w dzień uroczystości. Otóż Riccardo Pacifici, który jest przywódcą rzymskiej wspólnoty żydowskiej oraz cztery towarzyszące mu osoby w nieprzepisowy sposób, po zamknięciu muzeum, wtargnęły na teren obozu Auschwitz w Oświęcimiu. Spowodowało to włączenie się alarmu i zainicjowanie zwyczajnej procedury interwencji strażników muzeum. Osoby te miały dokonać nagrania na potrze-

by włoskiej telewizji i posiadały specjalną zgodę na realizację nagrania do godz. 21, natomiast ze względu na napięty program obchodów okrągłej rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz udało się tego dokonać w ustalonym czasie. 70 rocznica wyzwolenia obozu w Auschwitz to z pewnością niezwykle istotna rocznica. Cokolwiek by nie sądzić o współczesnych roszczeniach żydowskich wobec polskiego mienia, trzeba uznać, że holocaust był potężną zbrodnią, która ma swój ostry i głęboki charakter humanistycznej klęski. Jednak nie ma najmniejszego powodu, aby Polacy zarzucili głośne mówienie o tym, że nie stali obojętnie wobec Zagłady, a wielu z nich ryzykowało życie – i ponosiło śmierć – by Żydów ratować. Szkoda, że współczesne państwo polskie nie jest gotowe choćby na to, aby pamiętać o własnych bohaterach, w dniu tak szczególnym.

REKLAMA

i heroiczną, obok której nie sposób z pewnością przejść obojętnie. Rotmistrz Pilecki był weteranem wojny polsko-bolszewickiej, walczył w kampanii wrześniowej 1939 roku, następnie zaś w Powstaniu Warszawski, gdzie dowodząc jednym z oddziałów batalionu „Chrobry II” do ostatnich powstańczych dni nie utracił bronionego przez siebie przyczółka. Jednak to z obozem w Oświęcimiu wiąże się jego najbardziej niesamowita i bohaterska historia. Otóż jako ochotnik rtm Pilecki zgłosił się jako ochotnik do przedostania się do obozu „Auschwitz”, aby stworzyć tam siatkę ruchu oporu oraz

także szereg oficjeli z całego świata, a także urzędników państwa polskiego. Wielkim zaskoczeniem musi być jednak szokujący fakt, że na obchody nie zaproszono wnuczki Rotmistrza! Urzędnicy argumentują, że… zabrakło miejsc, gdyż zapraszano bardzo wielu żyjących jeszcze byłych więźniów obozu. Nietrudno jest zbić tę argumentację w sposób bardzo oczywisty, symboliczny, acz znamienny… Specjalnym gościem obchodów był bowiem nie kto inny, jak wnuk samego… Rudolfa Hoessa, komendanta niemieckiego, nazistowskiego obozu, odpowiedzialnego za śmierć setek tysięcy ludzi, który został powieszony zaraz po wyzwoleniu obozu. Dla niego widać miejsce się znalazło - co innego dla wnuczki polskiego bohatera, który został za swoją odwagę nagrodzony karą śmierci w komunistycznym, ubeckim więzieniu. Dlaczego o tym piszę? Przecież rzeczywiście, najprawdopodobniej to jedynie kwestia pomyłki formalnej.

luty 2015

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

str 4

Co się działo w Polsce

Co się działo W KRAKOWIE – styczeń 2015

Zagubiona żydowska delegacja

Przygotowała: Sara Rok

„Olimpiada” pod młotkiem

Zwycięstwo Stocha

Ostatnimi czasy dokonała się symboliczna wyprzedaż. Kraków postanowił spieniężyć „olimpijskie” garnitury, w których prezentowali się delegaci komitetu organizacyjnego Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2022. Garnitury wyprodukowane przez firmę Vistula zostały sprzedane za łączną kwotę ok. 6,5 tys. złotych. Niewielkie, acz symboliczne pieniądze, zasilą teraz budżet miasta. Tak oto kończy się miraż o Igrzyskach Olimpijskich nad Wisłą. Jak pamiętamy 25 maja 2014 roku mieszkańcy Krakowa w referendum wypowiedzieli się przeciw organizacji imprezy w stolicy Małopolski.

Kamil Stoch, podwójny mistrz olimpijski w skokach narciarskich, po raz kolejny nie zawiódł polskiej publiczności i odniósł wspaniałe zwycięstwo na legendarnej Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Mimo wcześniej przebytej kontuzji, nie pozostawił on złudzeń, kto jest w stolicy polsk iego na rcia rstwa bezkon kurencyjny. Dwadzieścia pięć tysięcy gardeł krzyczących ile sił w płucach „leeeeć!”, euforia tłumu i łzy radości zwycięzcy. Tak krótko podsumować można p ol s k i we eke nd P uch a r u Świata w skokach narciarskich. Ci, którzy myśleli, że po zakończeniu popularnej „małyszomanii” spor t ten straci na znaczeniu w naszym kraju, grubo się mylili. Magia trwa nadal.

Wniosek na Polańskiego Krakowska prokuratura otrzymała wniosek amerykańskich, adekwatnych organów ścigania, o ekstradycję Romana Polańskiego, znanego reżysera, który jest poszukiwany przez Interpol i objęty międzynarodowym nakazem poszukiwania, do czasu złożenia formalnego wniosku o ekstradycję. W 1977 r. reżyser został zaocznie uznany przez sąd w Los Angeles za winnego uprawiania seksu z nieletnią Samanthą Gailey (obecnie Geimer). Polański przyznawał, że doszło do seksu z Gailey, ale odbyło się to za jej przyzwoleniem. Amerykańskie prawo seks z nieletnią uznaje za gwałt. Przed ogłoszeniem wyroku reżyser potajemnie opuścił USA, obawiając się, że sędzia nie dotrzyma warunków zawartej z nim ugody.

Majchrowski Watch Poseł Łukasz Gibała, kontrkandydat prezydenta Krakowa z ostatnich wyborów samorządowych, ruszył z zapowiadanym od jakiegoś czasu przed siebie projektem Majchrowski Watch, który ma za zadanie weryfikować realizację obietnic wyborczych przez prezydenta małopolskiej stolicy. Pod lupę Stowarzyszenia Logiczna Alternatywa wziętych zostało 10 punktów programowych z wyborczej oferty Majchrowskiego, na które będzie zwrócona baczna uwaga. Gibała twierdzi, ze stowarzyszenie nie będzie jedynie spoglądało na ręce prezydenta, ale także wnosiło swoje propozycje, jeżeli chodzi o funkcjonowanie miasta.

Petycja o flagę Do administracji Zamku Królewskiego na Wawelu trafiła petycja odnośnie całorocznej ekspozycji flagi państwowej na zamkowej wieży. Autorzy argumentowali: „Przez wieki Wzgórze Wawelskie był siedzibą monarchów, symbolem władzy państwowej i kościelnej. W czasie utraty państwowości przez Rzeczpospolitą w okresie zaborów było miejscem pielgrzymek i symbolem oczekiwania na odrodzenie się państwa polskiego. Dziś zespół Wawelu pełni funkcje muzealne, edukacyjne, turystyczne, symboliczne, duchowe i okazjonalnie państwowe. Jest wizytówką miasta i kraju. Uważamy iż mimo, że Wawel nie jest oficjalnie rezydencją urzędującego prezydenta i nie znajdują się w nim dziś urzędy, to ze względu na jego historię należałoby wywiesić na wzgórzu biało-czerwone flagi.”. Dyrekcja obiektu jest jednak wobec inicjatywy sceptyczna.

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

Skazania za „Człowieka” 17 stycznia bieżącego roku minęły cztery lata od brutalnego morderstwa, jakie dokonane zostało przez kibiców krakowskiej Wisły na osobie Tomasza C., ps. „Człowiek”, jednym z liderów kibicowskiego środowiska Cracovii. Przypomnijmy, że „Człowiek” został zamordowany na Kurdwanowie, gdzie w pogoń za nim wyruszyło kilkanaście osób, zadając mu ciosy maczetą, nożem, pałkami, a nawet widłami (!) – łącznie 64 ciosy. Prokuratura oskarżyła o śmiertelne pobycie z niebezpiecznymi narzędziami 11 osób. Sąd apelacyjny podtrzymał prawie całościowo wyrok sądu pierwszej instancji – osoba, którą uzna no za prowodyra otrzymała wyrok 10 lat więzienia, kolejni uczestnicy otrzymali zaś pomniejsze wyroki.

Willa Amona Goth Jeden z deweloperów postanowił w ostatnim czasie wykupić willę, w której w czasach Drugiej Wojny Światowej mieszkał Amon Goth, komendant niemieckiego, nazistowskiego obozu koncentracyjnego Kraków-Płaszów, a z której werandy słynny kat uwieczniony m.in. w filmie „Lista Schindlera” miał zwyczaj strzelać do więźniów obozu. Dziś mają tam najprawdopodobniej powstać pomieszczenia mieszkalne, co budzi liczne kontrowersje. Istnieją obawy o możliwość zniszczenia substancji zabytkowej, gdyż właśnie ta k i stat us posiada budy nek . D ewelo p e r pr z y ewe nt ua l nyc h r e m o n t a c h musi brać pod uwagę opinię konserwatora zabytków.

Riccardo Pacifici, który jest przywódcą rzymskiej wspólnoty żydowskiej oraz cztery towarzyszące mu osoby w nieprzepisowy sposób, po zamknięciu muzeum, wtargnęły na teren obozu Auschwitz w Oświęcimiu. Spowodowało to włączenie się alarmu i zainicjowanie zwyczajnej procedury interwencji strażników muzeum. Osoby te miały dokonać nagrania na potrzeby włoskiej telewizji i posiadały specjalną zgodę na realizację nagrania do godz. 21, natomiast ze względu na napięty program obchodów okrągłej rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz udało się tego dokonać w ustalonym czasie.

Protest „frankowiczów” W Krakowie, podobnie jak w kilku innych miastach w Polsce, odbyły się nieliczne co prawda, ale dość solidnie obudowane protesty tzw. „frankowiczów”, czyli tych, którzy wzięli niegdyś kredyt gotówkowy we frankach szwajcarskich, obecnie zaś mają duże kłopoty ze spłatą należności, ze względu na gwałtowny wzrost wa r tości tej waluty. Poza Kra kowem protestowano jeszcze m.in. w Gdańsku, Wrocławiu, Łodzi i Warszawie.

Lider ukarany Krakowski sąd ukarał Piotra C., ps. „Staruch”, który znany jest jako prowadzący doping na trybunach warszawskiej Legii, a także jeden z bardziej znanych przywódców polskiego ruchu kibicowskiego, który znany był z „wojny” jaką na stołecznych trybunach kibice prowadzili z właścicielami koncernu ITI. „ St a r uch” podda ny zost a ł sankcji czteroletniego zakazu uczestnictwa w meczach swojego klubu połączony każdora zow y m st awien n ict wem ukaranego na odpowiednim komisariacie policji w czasie ich trwania.

Fałszywy policjant „dealował” Policjanci znaleźli prawie 200 działek oraz dopalaczy, a także sprzęt służący do dzielenia narkotyków na porcję, kiedy weszli do jednego z krakowskich mieszkań. Funkcjonariusze od dawien dawna obser wowali mężczyznę, którego obser wowa no już od ja kiegoś czasu. Zaskoczeniem było, że w mieszkaniu delikwenta znaleziono także broń hukową oraz legitymację policyjną, których najprawdopodobniej używał w celu dokonywania przestępstw. Teraz dealerowi g r oz i d o 8 l a t p oz b aw ie nia wolności.

Okrucieństwo zamiast opieki Anna K., która założyła fundację stawiającą sobie za cel opiekę nad porzuconymi i chorymi zwierzętami, została przez prokuraturę oskarżona o znęcanie się nad psami i kotami ze szczególnym okrucieństwem, a także oszustwa finansowe. Dochodziło nawet do przypadków śmierci zwierząt z wycieńczenia i wygłodzenia. Kobieta jest oskarżona o wyłudzenie ok. 100 tys. zł. Anna K. była już w przeszłości karana grzywną za znęcanie się nad zwierzętami. Teraz grozi jej nawet do 8 lat więzienia.

luty 2015

str 5

Co się działo w Polsce

Co się działo W POLSCE

Co się działo W GOSPODARCE

– styczeń 2015

– styczeń 2015

Strajki górnicze

Korwin

Frank do góry

W kopalniach Kompanii Węglowej miał miejsce strajk, który rozpoczął się po ogłoszeniu przez rząd Ewy Kopacz nowego planu naprawczego dla tych zakładów pracy. Zakładał on w konsekwencji całkowitą likwidację czterech kopalń – w Bytomiu, Zabrzu, Brzeszczu i Rudzie Śląskiej. Pracownicy kopalń postanowili nie wyjeżdżać na powierzchnie i zaprzestać wydobycia, w ten sposób protestując przeciwko zapowiadanym zwolnieniom. Na powierzchni, w kilku miastach odbywały się manifestacje poparcia dla strajkujących i sprzeciwu wobec planów rządu. Koniec końców jednak strona związkowa i rządowa doszły do porozumienia, w wyniku którego dojdzie najprawdopodobniej do prywatyzacji zakładów. Strajk został zakończony.

Janusz Korwin-Mikke, który w swoim życiu był już członkiem bardzo wielu partii – żeby wymienić tylko UPR, PJKM, WIP czy KNP – został przez władze tej ostatniej zwolniony z funkcji prezesa partii i założył nową. Co ciekawe, postanowił nazwać ją… „KORWIN”, czyli Koalicja Odnowy Rzeczpospolitej Wolność i Nadzieja. W składzie nowej formacji znalazł się także m.in. Przemysław Wipler, były poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz były prezes Fundacji Republikańskiej. Co ciekawe samo zwolnienie Korwina z pełnienia funkcji prezesa KNP odbyło się w atmosferze niejasności wokół dwójki nieślubnych dzieci, które kontrowersyjny polityk konserwatywno-liberalny spłodził w ostatnich latach.

Jak błyskawica media obiegła informacja o wzroście ceny franka szwajcarskiego. Nie byłoby w tym nic strasznego, gdyby nie fakt, że tysiące Polaków zaciągnęły kredyt w tej walucie, a więc siłą rzeczy kwota do spłaty miałaby znacząco wzrosnąć. Co gorsza, szwajcarski bank centralny zapowiedział, że w niedługim czasie podejmie kroki mające na celu jeszcze intensywniejsze wzmacnianie wartości własnej waluty. Dużo mówi się w tym momencie o ewentualnym przewalutowaniu kredytów, które umożliwiłoby spłacanie kredytobiorcą raty adekwatnej do tego, co otrzymali, w przeliczeniu na złotówki. W każdym razie cena franka przekroczyła już wartość pięciu złotych.

Schetyna o Armii Czerwonej

Wzrost bezrobocia…

Według szacunków GUS, ceny dóbr i usług konsumpcyjnych w grudniu 2014 r. spadły o 0,3 proc. względem listopada. W porównaniu z grudniem 2013 r. były zaś niższe o 1 proc. Ministerstwo Gospodarki oczekiwało nieznacznie wolniejszego tempa spadku. Głównym czynnikiem, który miał wpływ na zmianę cen w grudniu 2014 r., był spadek cen w transporcie o 2,4 proc. Departament Strategii i Analiz Ministerstwa Gospodarki oczekiwał tego spadku, podobnie jak niewielkiego wzrostu cen żywności, który jednak nie wystąpił. Ceny żywności pozostały na poziomie notowanym w listopadzie. W kierunku wyższej inflacji oddziaływały jedynie ceny w restauracjach i hotelach oraz ceny innych towarów i usług, choć był to wzrost jedynie o 0,1 proc.

Na koniec grudnia ub.r. stopa bezrobocia wyniosła 11,5 proc. - wynika z opublikowanych w poniedziałek szacunków resortu pracy. W listopadzie stopa bezrobocia wynosiła 11,4 proc. W 2014 roku liczba bezrobotnych spadła o 332,1 tys. osób (o 15,4 proc.), podczas gdy w 2013 r. było ich więcej o 21,1 tys. osób (o 1,0 proc.). W całym 2014 roku pracodawcy zgłosili do urzędów pracy prawie 1,1 miliona wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej - poinformował resort pracy. Jak dodano, stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w końcu grudnia 2014 roku 11,5 proc. i w porównaniu do listopada wzrosła o 0,1 punktu procentowego. To najniższy grudniowy wzrost wskaźnika bezrobocia od 2008 r. REKLAMA

Burzę w rosyjskich mediach wywołała wypowiedź polskiego ministra spraw zagranicznych Grzegorza Schetyny, który odniósł się w jednej z radiowych audycji do sytuacji wokół zaproszenia Władimira Putina, premiera Rosji, do byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz na rocznicowe obchody wyzwolenia obozu, które przypadają w styczniu. Schetyna zasugerował, że to nie Rosjanie wyzwolili KL „Auschwitz”, a Ukraińcy, ponieważ to żołnierze tej narodowości wchodzący w skład Frontu Ukraińskiego brali udział w całej akcji. Rosyjskie adekwatne ministerstwo wydało oficjalny komunikat, w którym czynniki miarodajne mówią o „antyrosyjskiej histerii” i „braku szacunku”. Wrze także w rosyjskim internecie, w którym pojawiają się sformułowania o tym, że „Polskę przydałoby się wyzwolić ponownie”.

Inflacja

luty 2015

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

str 6

Motoryzacja

Wee źź aa uu tt oo W Ida Gajewska W życiu każdego z nas zdarzają się różne sytuacje losowe. Mogą to być wypadki samochodowe, a także po prostu usterka samochodu. Co zrobić, gdy nasze auto nie jest sprawne do jazdy, a za kilka minut musimy być na drugim końcu miasta? goterminowy. Klient dodatkowo otrzymuje takie usługi jak: opłata za rejestrację pojazdu, finansowanie regularnych przeglądów, wymianę zużytych lub zniszczonych elementów, opon, a także ubezpieczenie. Niestety, bardzo często wynajmujący nie mają pojęcia jaką kwotę przyjdzie muapłacić. Wiele firm w swych cennikach wpisuje dodatkowe opłaty, często drobnym druczkiem, aby klient nie zwrócił na nie większej uwagi. Czasami droższa oferta, w końcowym rozliczeniu może okazać się o wiele mniej kosztowną niż tańsza z opcji. Klient powi-

Jazda zimowa Sebastian Zawada Z perspektywy dnia, w którym powstaje ten tekst w zasadzie wszyscy opony powinni mieć już wymienione (nie licząc amatorów tych całorocznych), istnieje jednak ryzyko, że zdarzy się jeszcze ktoś, kto ślizga się na oponach nieprzystosowanych do jazdy w warunkach, jakie nam towarzyszą. Zatem czym prędzej je wymieńmy. Koszt to nsiewielki, a komfort i bezpieczeństwo jazdy nieporównywalne z niczym. Opony to nie wszystko Nie z samych kół samochód się składa. Zima wymaga dbałości także o inne części naszego pojazdu. Po pierwsze więc, zadbajmy o wymianę płynu w spryskiwaczach. Ten, który sprawdzał się latem, zimą najzwyczajniej nam zamarznie. Trzeba się go pozbyć, wymieniając na taki, który jest przystosowany do warunków zimowych. Kolejnym elementem wymagającym dbałości jest akumulator. Czy aby nie jest już do tego stopnia zużyty, że więcej będzie z niego straty niż pożytku. Nikt nie lubi, kiedy rano okazuje się, iż samochód nie zapala,

skutkiem czego trzeba wędrować na przystanek. Sprawa akumulatora jest tym bardziej ważna, że zimą poziom jego eksploatacji znacząco wzrasta. Jeśli uznamy nasz silnik za silny, a akumulator za wystarczająco naładowany, możemy jeszcze pomyśleć o ich dodatkowej ochronie. Istnieje coś takiego, jak podgrzewacz silnika. Ochrania on akumulator i silnik przed skutkami niskich temperatur, a także wspomaga rozruch. Wprawdzie zakup takiego podgrzewacza nie jest wydatkiem małym (kilkaset złotych), jednak możemy mieć pewność, że będzie nam on służył przez wiele lat.

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

mi. Powoli więc skazani będziemy na ich reinterpretację w zgodzie z wymaganiami twardej rzeczywistości. Tym bardziej, że wakacje niejednokrotnie mogą być łatwiejsze, przyjemniejsze i bardziej atrakcyjne, kiedy zdecydujemy się na wynajem niecodziennego dla nas wozu. Przyda się on nam także na wyjątkowe okazje – np. aby wzmóc nasz prestiż w ważnej sytuacji zawodowej. Wtedy możemy zajechać na spotkanie nowoczesnym wozem i pokazać się z jak najlepszej strony. Nie pozostanie to z pewnością bez wpływu na nasz ogólny wizerunek, co być może umożliwi nam prze-

kucie sytuacji na osobisty sukces. Oferta samochodów jest niezwykle różnorodna. Znajdziemy tam samochody zarówno z niższej, jak i z wyższej półki. Z pewnością każdy znajdzie dla siebie pojazd, który spełni jego wszelkie oczekiwania – wystarczy jedynie przełamać swoje opory i spróbować. Tym bardziej, że to sposób niezwykle po pularny – od wielu, wielu lat – na zachodzie Europy i za oceanem.

Czego nie robić? Paradoksalnie, dbałość o samochód w postaci odwiedzania myjni, zimą może się okazać czymś zupełnie niewskazanym; szczególnie w przypadku pojazdów, które mają problem z lakierem. Jeśli widzimy, że gdzieniegdzie nasza karoseria przypomina tarkę, trzymajmy się jak najdalej od myjni. Nieosuszone krople w połączeniu z mrozem spowodują odpryskiwanie lakieru. Dodajmy do tego jeszcze sól czy piasek, którymi drogowcy posypują jezdnie, a otrzymamy wybuchowy peeling dla naszego autka. Zwróćmy także uwagę na przyrządy, którymi zeskrobujemy szron z szyb. Warto im się bliżej przyjrzeć. Każde uszkodzenie „drapaczki” może skutkować zadrapaniem na szybie czy lakierze. Niech więc nie służy nam skrobaczka za przysłowiową złotówkę kupiona w pierwszym lepszym sklepie. Dobrze by było, gdyby zarówno część plastikowa, jak i gumowa wykonane były z najwyższej jakości materiałów. Wówczas nie dość, że będziemy mieli pewność, iż nasz samochód nie ucierpi, zyskamy także skuteczne narzędzie na wiele sezonów.

REKLAMA

Dzięki szybkiemu rozwojowi motoryzacji możemy skorzystać z pewnej usługi, a mianowicie z wynajmu samochodu. Niby zwykła usługa, obarczona jednak podatkiem. Serwisy proponujące najem zastępczego pojazdu już dawno zdobyły popularność zarówno we Francji jak i w Stanach Zjednoczonych. Stawkę zwykle ustala właściciel pojazdu, który zamierzamy wypożyczyć. Następuje wtedy podpisanie umowy i zwykle pobranie kaucji. W Polsce najpopularniejszą formą jest Full Service Leasing, czyli najzwyczajniej w świecie wynajem dłu-

nien zainteresować się też okresem rozliczeniowym. Większość wypożyczalni rozlicza się w systemie 24 godzinnym i cena dotyczy jednej dobry. Jest też jedna uwaga, samochodu nie można wynająć tylko na jeden dzień, muszą być co najmniej trzy, by otrzymać pojazd od wypożyczalni. Każda umowa może zawierać kilka haczyków, mogą to być dodatkowe opłaty za palenie w samochodzie, ubrudzenie samochodu lub za odebranie go z innego miejsca niż wypożyczalnia. Powinno się zwrócić na to szczególną uwagę. Internet może nam po-

móc w poszukiwaniu pojazdu, który zamierzamy wypożyczyć. Strony internetowe są bogate w rozmaite oferty, dlatego z łatwością możemy wybrać tę, która najbardziej przypadnie nam do gustu. Aby zmniejszyć koszty wynajmu warto zrobić wcześniejszą rezerwację. Najlepiej tydzień wcześniej. Można też pokusić się o poszukanie specjalnych rabatów okresowych. Weekendy zwykle są tańsze niż dni robocze. Być może dla Polaków jest to jeszcze usługa dosyć egzotyczna, ale chyba powoli coraz mniej, szczególnie, że przykład idzie z zachodu, a nasi rodacy coraz więcej podróżują. Jesteśmy też bardziej otwarci na tego typu usługi, które jeszcze jakiś czas temu mogły nam wszystkim wydawać się niekonwencjonalne, ze względu na to, że jesteśmy przywiązani do form tradycyjnych. Chcielibyśmy posiadać swoje mieszkanie i jeździć swoim samochodem, ale nie zawsze kwestie ekonomiczne idą tutaj w parze z naszymi upodobania-

luty 2015

str 7 Michał Toczyski

...wzrostu biznesu?

W tym wpisie poruszę temat tego, jak poznać, że Twój biznes się rozwija oraz jak przyczynić się do jego szybszego wzrostu. Będzie trochę filozoficznie i praktycznie. Być może ten artykuł zainspiruje Cię do pewnych zmian na lepsze w zarządzaniu Twoim przedsiębiorstwem. Po długim odpoczynku od pisania bloga postanowiłem wrócić do tego i podzielić się z Tobą tym, czego się dowiedziałem lub nauczyłem oraz jak zmieniłem swoje poglądy na otaczającą rzeczywistość przez ostatni czas. Przez rok zrealizowaliśmy sporo nowych marketingowych projektów dla firm. Nasza baza klientów powiększyła się kilkukrotnie. Oraz uruchomiliśmy nowe usługi i produkty. Czy maksymalizacja zysku jest celem przedsiębiorstwa? Z czym wiąże się wzrost przedsiębiorstwa? Co przyczynia się do sukcesu, porażki lub stagnacji w firmie? Osoby kierujące organizacją ponoszą pewne ryzyko. I jej wynik finansowy zależy od decyzji o nowych inwestycjach, zmianach, zatrudnieniach, zwolnieniach, kampaniach reklamowych oraz procesach działania. Jeśli przedsiębiorstwo przez kilka lat nie urosło, to prawdopodobnie dlatego, że zarządzający nim ponosili zbyt małe ryzyko. Brak ponoszenia odpowiedniego ryzyka czasami wynika z nieumiejętności zorganizowania sobie czasu lub „wolnej głowy” na najbardziej istotne, długofalowe decyzje. Codziennie klienci, dostawcy i pracownicy domagają się uwagi szefa, podsuwają mu pod nos problemy do rozwiązania (abstrahując od tego, czy tak powinno być)… I decyzja odnośnie zatrudnienia nowej osoby, wdrożenia systemu zarządzania, stworzenia nowej strony internetowej, wycofania jakiegoś produktu lub dołożenia do oferty nowego asortymentu odwleka się w czasie. Podręczniki akademickie często zawierają definicję przedsiębiorstwa, jako organizacji, której celem jest maksymalizacja zysku. Praktycznie każda firma powstała po to, by zarabiać… ale czy po to, by maksymalizować dochód? Przecież wiązałoby się to z maksymalizacją ryzyka i niestabilnością biznesu. Jeśli przyrównamy przedsiębiorstwo do samochodu, to aby zmaksymalizować wynik, musielibyśmy jechać nim za-

luty 2015

wsze z maksymalną możliwą (a nie z maksymalną dopuszczalną) prędkością. Może zatem firmy powstają po to, by przynosić zysk i rosnąć – może niekoniecznie ten dochód musi być największy z możliwych, lecz po prostu adekwatny do ryzyka, jakie decydujemy się ponieść i stale rosnący? Podejmujmy ryzyko – rozsądne. Nie największe i nie najmniejsze. Co stanowi najlepszy wyznacznik tego, czy firma się rozwija? O tym, czy menedżerowie dobrze spełniają swoją rolę świadczy to, czy sprzedaż i zyski stale rosną szybciej, niż rynek. Jeśli nasz biznes się rozwija względem innych, to znaczy, że jesteśmy lepsi od średniej. Zrobienie raz, a nawet kilka razy dużego wyniku finansowego nie decyduje o tym, czy przedsiębiorstwo utrzyma się na rynku. To nieustanny wzrost, prowadzi do stworzenia dużych organizacji. Kiedy dokonujemy wyborów w codziennych zarządzaniu, koncentrujmy się na ciągłej poprawie wyników. Zadawajmy sobie pytania, jak to osiągnąć. Nie chodzi o skupienie się, by raz na jakiś czas pozyskiwać dużą pulę zamówień. Kropla drąży skałę. Najlepiej,

by ta kropla za każdym razem była większa. Jak zmniejszyć ilość zadań… z pożytkiem dla nas? Możliwe, że często wykonujesz czynności, których nie musiałbyś robić. Nie chodzi o to, by one nie były wykonane. Chodzi o to, że niekoniecznie muszą być zrealizowane przez Ciebie. Często możesz je zautomatyzować, powierzyć systemowi informatycznemu, pracownikowi lub w ogóle wykreślić z kalendarza, jeśli okaże się, że robisz coś tylko dlatego, że się do tego przyzwyczaiłeś i zawsze tak postępowałeś. Może to, co było kiedyś ważne, już takie nie jest? Przychodzi mi na myśl w tym momencie pracochłonne ręczne tworzenie cyklicznych raportów. Być może warto w takiej sytuacji zastanowić się nad programem, który wygeneruje Ci taki raport i dostarczy Ci dane, jakich potrzebujesz w odpowiedniej formie? Taka inwestycja uwalnia czas. Jeśli będziesz coraz więcej czynności układał w procesy, w system działania, to okaże się, że dokonałeś oszczędności w postaci czasu własnego i pracowników oraz wyższej jakości działania. Często okazuje się, że jeśli rozwiążesz 2 lub 3 kluczowe problemy w danej chwili, reszta rozwiązuje się sama. Czasami po prostu z przyzwyczajenia zajmujemy się tą resztą lub nie zadajemy sobie pytania, jak usprawnić nasze funkcjonowanie. Czas to zmienić. Im szybciej, tym lepiej Im szybciej przejdziesz przez

doma strategia niedostępności), to działania promocyjne też idą jak para w gwizdek. Cena nieadekwatna do jakości i wymagań klientów też przeszkodzi w dokonywaniu sprzedaży. Promocja to nie wszystko i nie zastąpi pozostałych 3P. Jeśli chcesz nad biznesem pracować świadomie, poruszaj się w tych wszystkich obszarach, zamiast poprzestać na zdelegowaniu zadania działowi marketingu „rozreklamujcie to”.

Inwestycje

Z czego wynika to, że ktoś nie płaci? Dobra umowa zabezpiecza obydwie strony w trudnych sytuacjach, które mogą wystąpić. Windykatorzy ściągają pieniądze od klientów, którzy zdecydowali się nie płacić. Czasami te konflikty wynikają z nieprzewidzianych okoliczności zewnętrznych, bankructwa kontrahenta etc. W innych wypadkach klienci mogą nie być zadowoleni z obsługi lub samego produktu.

REKLAMA

Co prowadzi do...

dany proces, tym lepiej. Im szybciej wyślesz ofertę, tym klient mniej będzie na nią czekał i być może szybciej podejmie decyzję. Im szybciej przygotujesz umowę, tym szybciej może zostać podpisana. Im szybciej wykonasz usługę, tym szybciej projekt zostanie opłacony – a jednocześnie zostanie na niego skierowana pełna uwaga i koncentracja zespołu. Jednocześnie pamiętajmy w tym miejscu o aspekcie rozsądnego ryzyka i utrzymania jakości. Czego potrzebujesz poza skuteczną kampanią marketingową, by rozwijać firmę szybciej, niż inni? W mojej codzienności marketingowej często spotykam się z takim podejściem, że „promocja zrobi wszystko i zdziała cuda bez względu, jaki sprzedaję produkt”. Widzę, jak zapomina się o podstawowym modelu marketingu 4P, czyli Product, Place, Price, Promotion. Niskiej jakości produkt nieakceptowanej przez rynek trudno wypromować, a nawet, jeśli zostanie to zrobione, działania te okażą się bardzo drogie. Jeśli wypromujemy produkt, który nie będzie dostępny (Place) i nie będzie można go kupić, albo jego nabytek będzie wiązał się z dużymi trudnościami (jeśli nie jest to świa-

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

str 8

Prawo

Arbitraż a mediacja Grażyna Górska

w sprawach sądowych

Zarówno mediacja, jak i arbitraż, czyli sądownictwo polubowne należą do tzw. alternatywnych metod rozwiązywania sporów. W przypadku sporów sportowych króluje oczywiście arbitraż, ale mediacja także jest uznawaną i stosowaną na świecie metodą rozwiązywania konfliktów związanych z profesjonalnym uprawianiem sportu. Jaka jest zatem relacja między arbitrażem a mediacją? Czy zapis na sąd polubowny wyklucza możliwość poddania sporu pod mediację? Porównując obydwie instytucje nie będę odnosiła się do kwestii organizacyjno-prawnych, ale wyłącznie do tego, kto jest decyzyjny i po czyjej stronie leży rozwiązanie konfliktu. Arbitraż, czyli sądownictwo polubowne to poddanie sporu pod rozstrzygnięcie wybranego przez strony sądu, działającego jako stała instytucja orzekająca lub w formie paneli ad hoc (tworzonych na potrzeby danej sytuacji). Arbitraż z założenia

ma umożliwić szybkie i poufne zakończenie sporu przez profesjonalistów, specjalistów z dziedziny sportu, którzy w oparciu o posiadaną wiedzę i doświadczenie wydadzą wyrok. Mediacja z kolei to negocjacje stron, to etap kiedy strony same chcą i próbują rozwiązać zaistniały konflikt, moglibyśmy potocznie powiedzieć „biorą sprawy w swoje ręce”. Korzystają przy tym z pomocy osoby trzeciej, ale jest ona bezstronna i neutralna, co oznacza, iż nie wskazuje rozwiązania pozostawiając tę kwestię wyłącznie woli stron.

Różnica między arbitrażem a mediacją sprowadza się zatem do tego, w czyich rękach jest decyzja co do sposobu zakończenia sporu, czy osób trzecich - arbitrów, którzy wydają wyrok, czy stron, które same wypracowują korzystne dla siebie porozumienie. Czy będzie to rozstrzygnięcie sporu, do czego sprowadza się arbitraż, czy faktyczne rozwiązanie sporu, co jest celem mediacji. Dlaczego jest to takie ważne? Otóż rozstrzygnięcie sporu nie oznacza końca konfliktu, nie doprowadza do poprawy relacji stron w przyszłości. Z reguły z wyroku zadowolona jest jedna

ze stron, pojawia się zatem układ zwycięzca – przegrany, niekiedy obie strony są niezadowolone. W takich sytuacjach sam wyrok i jego wykonanie może stać się źródłem kolejnych konfliktów między stronami, z całą pewnością nie przyczyni się do poprawy ich relacji. Poprzez porównanie mediacji i arbitrażu nie chcę postawić tezy, iż mediacja w każdym przypadku będzie lepsza i korzystniejsza dla stron, niż arbitraż. To zależy od tego, co jest przedmiotem sporu oraz od samych stron, ich zaangażowania i dobrej woli. Te metody są inne, ale nie ma między nimi konkurencji, nie rywalizują ze sobą, one się uzupełniają. W ocenie znawców tematyki ARD, także w sprawach sportowych, wskazanym byłoby, aby poddanie sporu pod rozstrzygnięcie sądu polubownego było poprzedzone mediacją (oczywiście w tych sprawach, w których ze względu na przedmiot konfliktu, będzie taka możliwość). Znajduje to wyraz np. w klauzulach Med-Arb, mówiących o rozwiązywaniu sporów w drodze mediacji, a w przypadku

swojego rozwiązania. Dzięki temu strony będą mogły samodzielnie wypracować porozumienie, które pozwali na faktyczne zakończenie sporu, w którym każda z nich będzie na pozycji zwycięzcy, a nikt nie wyjdzie z poczuciem przegranej. Warto skorzystać z takiej możliwości pamiętając, iż „ludzie mają kompetencje do samodzielnego rozwiązywania sporów, w które są uwikłani” (Joy Folberg i Alison Taylor 1984).

Kancelarią Prawa Gospodarczego i Sportowego „Dauerman” www.dauerman.com.pl Wrocław, ul. Grota-Roweckiego 47

REKLAMA

Dział Prawo został przygotowany we współpracy z:

braku porozumienia przez poddanie ich pod rozstrzygnięcie sądu polubownego. Taką zależność widać także w niektórych uregulowaniach instytucji zajmujących się arbitrażem i mediacją, gdzie po nieudanej mediacji strony mogą wystąpić o arbitraż. Zgodnie z zasadami mediacji CAS każdy spór, który może być przedmiotem postępowania arbitrażowego przed tym Trybunałem, może być także przedmiotem mediacji (nie obejmuje to spraw dyscyplinarnych i regulaminowych oraz związanych ze stosowaniem dopingu), zaś w przypadku braku porozumienia strony mają możliwość przekazania sporu do rozstrzygnięcia w ramach procedury arbitrażowej. Z tego względu nawet wówczas, gdy nie ma w kontrakcie czy regulaminie przewidzianej mediacji, a jest zapis na sąd polubowny, przed skierowaniem pozwu jest możliwość wzmocnienia negocjacji poprzez włączenie do nich osoby trzeciej – mediatora. Pomoże on w komunikacji, wesprze w rozmowach, zapanuje nad emocjami, ale nie narzuci

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

luty 2015

str 9

Pas służebności przesyłu Maciej Broniecki

Wielokrotnie miałem okazję pisywać o kwestiach związanych z uregulowaniem instytucji służebności przesyłu. A raczej o braku uregulowania tych kwestii, ponieważ ustawodawca w zakresie tej instytucji zaniechał unormowania takich ważnych spraw jak sposób wykorzystania nieruchomości obciążonej służebnością przez przedsiębiorcę przesyłowego, czy też ustalenie wynagrodzenia z tytułu jej ustanowienia. Jak wskazuje orzecznictwo „przy ustaleniu wynagrodzenia zasadnicze znaczenie mają okoliczności związane z zakresem posiadania i stopniem ograniczenia właściciela w wykonywaniu przez niego prawa własności. Problemem jest natomiast, czy do zakresu posiadania należy zaliczyć tylko powierzchnię zajętą wyłącznie pod urządzenia przesyłowe, czy również strefę ochronną wynikającą z przepisów administracyjnych, a mającą na celu zapewnienie bezpieczeństwa.

W orzecznictwie nie budziło do tej pory wątpliwości, że istnienie strefy ochronnej jest elementem ograniczenia prawa własności, a tym samym elementem służebności i posiadania w zakresie służebności (por. uchwały Sądu Najwyższego: z dnia 8 września 2011 r., III CZP 43/11, OSNC 2013/2/18 i z dnia 17 czerwca 2005 r., III CZP 29/05, OSNC 2006/4/64; wyrok z dnia 14 listopada 2013 r., II CSK 69/13). Inaczej ograniczają urządzenia przesyłowe prawa właściciela nieruchomości rolnej,

a inaczej nieruchomości budowlanej, podobnie jak inaczej ograniczają prawa właścicielskie urządzenia przesyłowe gazu, a inaczej energii elektrycznej. ” (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku I Wydział Cywilny z dnia 6 marca 2014 r., I ACa 759/13). Dla urządzeń przesyłowych energii elektrycznej zasadnym jest ustanawianie pasa służebności przesyłu ograniczonego jedynie do rzutu poziomego przewodów elektrycznych. Obszar ten bowiem nie odpowiada zakresowi ograniczenia właściciela nieruchomości w jego prawie, wynikającym z działalności przedsiębiorcy przesyłowego na tym terenie. „Pas służebności musi uwzględniać wszelkie zdarzenia faktyczne, które mogą nastąpić w przyszłości, nawet w bardzo odległej, w tym potrzebę remontów, modernizacji i konserwacji sieci, jak i ewentualną zabudowę działki. Pas służebności przesyłu to obszar ujemnego oddziaływania na zakres prawa wła-

Obalenie domniemania Maciej Broniecki

dobrej wiary w orzecznictwie

Zarówno przepisy kodeksu cywilnego, jak i przepisy kodeksu postępowania cywilnego przewidują tzw. domniemanie dobrej wiary. Domniemanie to oznacza stan wiedzy, najczęściej przekonania o istnieniu albo braku określonych okoliczności np. przysługiwaniu prawa do obciążonego służebnością gruntu, przy braku tytułu prawnego do cudzej nieruchomości. Jeżeli ustawa uzależnia skutki prawne od dobrej lub złej wiary, domniemywa się istnienie dobrej wiary (tak. art. 7 Kodeksu cywilnego). Domniemania prawne wiążą sąd, mogą być jednak obalone, ilekroć ustawa tego nie wyłącza (tak art. 234 Kodeksu postępowania cywilnego). Jak wskazuje orzecznictwo „kodeks cywilny nie zawiera normatywnej definicji tego pojęcia, ograniczając się do ustawowego, wzruszalnego domniemania jej istnienia. Jak wskazuje się w piśmiennictwie można ją a contrario wywieść z art. 6 ust. 2 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (t.j. Dz.U. z 2001 r. Nr 124, poz. 1361 ze zm.) określającego, że w złej wierze jest ten, kto wie, że treść księgi wieczystej jest niezgodna z rzeczywistym stanem prawnym, albo ten, kto z łatwością mógł się o tym dowiedzieć. Potrzeba jednolitego rozumienia pojęć prawnych przemawiałaby

za taką samą wykładnią pojęcia dobrej wiary w odniesieniu do różnych przepisów prawa cywilnego.” (tak Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 4 września 2014 r., II CSK 659/13) Tradycyjne rozumienie dobrej wiary zasiadującego posiadacza występującej wówczas, gdy „ingerowanie w cudzą własność w zakresie odpowiadającym służebności rozpoczęło się w okolicznościach, które usprawiedliwiały przekonanie posiadacza, że nie narusza cudzego prawa” (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 1991 r., III CZP 108/91, OSNC 1992, Nr 4, poz. 48; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 kwietnia 1997 r. I CKN 74/97, OSNC 1997, Nr 11, poz. 171, nie publikowane wyrok z dnia 19 maja 1998 r., II CKN 770/97, postanowienia: z dnia 17 lutego 1997 r., II CKN 3/97, z dnia 22 grudnia 1998 r., II CKN 59/98,

z dnia 19 lipca 2000 r., II CKN 282/00, z dnia 14 czerwca 2005 r., V CK 700/04, dnia 7 października 2010 r., IV CSK 152/10, z dnia 9 stycznia 2014 r., V CSK 87/13, z dnia 7 maja 2014 r., II CSK 472/13). Podkreślenia wymaga, że uchwała z dnia 6 grudnia 1991 r., III CZP 108/91, mająca moc zasady prawnej i jako taka wiążąca Sąd Najwyższy, wskazuje w uzasadnieniu, że zwrot „na podstawie umowy mającej na celu przeniesienie własności” dotyczy zarówno umów nieformalnych, zmierzających bezpośrednio do przeniesienia własności nieruchomości, jak i umów, w których strony zobowiązują się do przeniesienia własności w przyszłości, gdyż żadna z nich nie powoduje przeniesienia własności. Sąd Najwyższy podniósł przy tym, że „znajomość przepisów dotyczących obrotu nieruchomościami oraz ich dostępność jest tak duża, że nawet gdyby uznać, iż może

sności do nieruchomości urządzeń czyli ograniczenie w korzystaniu z tego pasa.” (por. wyrok Sądu Okręgowego w Legnicy - II Wydział Cywilny Odwoławczy z dnia 13 marca 2014 r., II Ca 813/13). Ograniczenie w korzystaniu z pasa może wyrażać się nawet w incydentalnym zajmowaniu tego pasa przez sprzęt niezbędny do wykonania prac związanych z naprawą bądź modernizacją urządzeń przesyłowych. Dla ustalenia szerokości pasa konieczne jest każdorazowe współdziałanie z przedsiębiorcą przesyłowym, bowiem to jego aktywność wyznacza zakres obciążeń jakich doznaje właściciel nieruchomości. W przypadku obstrukcji w tym zakresie ze strony przedsiębiorcy przesyłowego dla ustalenia pasa obciążonej nieruchomości, z której korzysta przedsiębiorca przesyłowy konieczne będzie skorzystanie z innych dostępnych środków, które pozwolą ustalić stosowną powierzchnię nieruchomości obciążoną służebnością przesyłu. Jeżeli dla obciążonej służebnością nieruchomości ustanowiony jest miejscowy plan zagospodarowania

przestrzennego, to zasadne jest ustalenie z gminą, czy przedsiębiorca przesyłowy na etapie konsultowania z nim projektu planu zagospodarowania przestrzennego wnioskował o ustalanie szerokich pasów ochronnych, które są niezbędne do prawidłowej eksploatacji urządzenia przesyłowego. W ten sposób na skutek działań przedsiębiorcy przesyłowego dochodzi przecież do ograniczenia podstawowego prawa właściciela nieruchomości - prawa własności. Skoro taka szeroka strefa nie jest przedsiębiorcy przesyłowemu potrzebna do prawidłowej eksploatacji sieci to mógł przecież domagać się ustanowienia w planie mniejszej strefy ograniczonego użytkowania Dla ustalenia pewnych minimalnych szerokości pasa służebności przesyłu niezbędnego do określenia pasa gruntu nie podlegającego zabudowie i niezbędnego do naprawy i konserwacji urządzeń przesyłowych pomocne jest też wykorzystanie norm wydawać by się mogło nie związanych z tematyką służebności przesyłu, jak choćby rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 6 lutego

zdarzyć się jej brak po stronie osób zawierających umowę, to należy przyjąć, że i tak zachowując minimum staranności mogłyby się one z łatwością dowiedzieć o wymaganiu zachowania formy aktu notarialnego dla skutecznego przeniesienia własności nieruchomości. Nie nakładanie na strony jakichkolwiek obowiązków w zakresie zapoznania się z obowiązującymi przepisami pozostawałoby w sprzeczności z konstytucyjną zasadą państwa prawnego. Dobra wiara nie może usprawiedliwiać niewiedzy o wymaganiach stawianych przez bezwzględnie obowiązujące przepisy prawa co do tej szczególnej formy czynności prawnych (ignorantia iuris nocet)”. (Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 4 września 2014 r., II CSK 659/13) Domniemanie dobrej wiary posiadacza wzruszyć może dowód, że posiadacz w chwili rozpoczęcia posiadania wiedział lub przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć o tym, że narusza swym zachowaniem prawo innej osoby. Takim dowodem może być „stwierdzenie braku własnego tytułu posiadacza uprawniającego do wejścia na cudzy grunt czy korzystania z niego w określonym zakresie” . Przy czym „poprawność prowadzenia inwestycji z punktu widzenia prawa budowlanego nie ma wpływu

na kwalifikację posiadania z punktu widzenia dobrej lub złej wiary.” Do obalenia domniemania dobrej wiary może dojść nie tylko w wyniku inicjatywy dowodowej uczestników postępowania. Utrwalony jest w orzecznictwie Sądu Najwyższego pogląd, że „fakty domniemane powinny podlegać ocenie w kontekście wszystkich dowodów zebranych w sprawie, niezależnie od tego, która ze stron domagała się przeprowadzenia dowodu. Nie jest również wyłączone stosowanie domniemań faktycznych, jeśli byłyby do tego podstawy” (por. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 20 kwietnia 1994 r., I CRN 44/94, OSNC 1994, nr 12, poz. 245; z dnia 7 października 2010 r., IV CSK 152/10, czy wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 października 1997 r., II CKN 378.97, OSP 1998, nr 6, poz. 111). Jak wskazuje część orzecznictwa „domniemanie dobrej wiary posiadacza wzruszyć może jedynie dowód, że posiadacz w chwili rozpoczęcia posiadania w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu wiedział lub mógł się dowiedzieć o tym, że narusza to prawo innej osoby. Oznacza to konsekwentnie, że późniejsze dowiedzenie się przez posiadacza lub jego poprzednika o stanie rzeczy skutkującym zmianą dotychczasowego przekonania, że posiadaniem

Dział Prawo został przygotowany we współpracy z: luty 2015

Prawo

2003 roku w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy podczas wykonywania robót budowlanych. Rozporządzenie to wskazuje, na pewne minimalne odległości, w obrębie których właściciel nieruchomości nie może sytuować stanowisk pracy, składowisk wyrobów i materiałów lub maszyn i urządzeń budowlanych bezpośrednio pod napowietrznymi liniami elektroenergetycznymi lub w odległości liczonej w poziomie od skrajnych przewodów. Przy czym, jak już też wielokrotnie wskazywałem na łamach tego bloga, każdorazowe ustalenie wynagrodzenia z tytułu ustanowienia służebności przesyłu, a więc również strefy tej służebności, powinno być za każdym razem indywidualizowane w odniesieniu do realiów konkretnej sprawy.

niczyjego prawa nie narusza lub narusza (dobrej na złą wiarę lub odwrotnie) dla biegu terminu zasiedzenia nieruchomości jest okolicznością irrelewantną. Bieg tego terminu może być przerwany przez czynności właściciela polegające na podjęciu czynności przed właściwym sądem powszechnym, polubownym lub innym organem, przedsięwzięte bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia (art. 175 KC w zw. z art. 123 § 1 pkt 1 KC), wszczęcie mediacji (art. 175 KC w zw. z art. 123 § 1 pkt 3 KC), w pewnych wypadkach uznanie tytułu prawnego właściciela i przyznanie braku samoistności własnego posiadania (art. 175 KC w zw. z art. 123 § 1 pkt 2 KC).” (tak Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 10 lipca 2013 r., V CSK 320/12). Przy czym jak konsekwentnie wskazują sądy (nie tylko orzecznictwo Sądu Najwyższego) o tym, czy zostało obalone domniemanie dobrej wiary decydować będą okoliczności konkretnego przypadku.

Kancelarią Prawa Gospodarczego i Sportowego „Dauerman” www.dauerman.com.pl Wrocław, ul. Grota-Roweckiego 47

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

str 10

Publicystyka

Dlaczego nam się nic nie udaje Marek Natusiewicz

W okresie świątecznym zafundowałem sobie festiwal „chodakiewiczowski”. Postanowiłem mianowice odrobić zaległości i w sieci wysłuchałem kilkunastu godzin wykładów prof. Jana Marka Chodakiewicza. cji Ronalda Reagana. O swojej Szkole profesor zwykł był mówić jako o akademii szpiegów i dyplomatów, co – zważywszy na gremium profesorskie – wydaj się niezbyt odbiegać od prawdy... Wydaje się więc, że warto słuchać co ma do powiedzenia człowiek osadzony w prawdziwym świecie rzeczywistych problemów światowych i przez ten pryzmat postrzegający polskie problemy. W spotkaniu prezentowanym na blogpress.pl pan Profesor powiedział znamienne słowa: „Jak się ciągle coś nie udaje, to człowiek powinien spojrzeć w lustro codzien-

REKLAMA

Osoby niezorientowane informuję, że jest on jednym z nielicznych Polaków – ludzi sukcesu współczesnej doby. Od 2003 jest profesorem historii w Instytucie Polityki Międzynarodowej w Waszyngtonie, specjalizującym się w badaniu stosunków polsko-żydowskich, tematyki Holocaustu oraz historii Europy Środkowej i Wschodniej XIX-XX wieku. Instytut Polityki Międzynarodowej (IWP) założony został w 1990 roku przez Jana Lenczowskiego, byłego dyrektora spraw europejskich i sowieckich Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA w administra-

nie rano i stwierdzać, że dziś mogę się czegoś nauczyć”, by w ciągu dalszym powiedzieć: „w postPRLu wszyscy wszystko wiedzą i jest to kompleks niższości zamaskowany jako kompleks wyższości”. Zdaniem Profesora nasza obecna mizeria ma swoje źródło w nieumiejętności działania wspólnego („nie potraficie się zjednoczyć, nie macie wspólnego języka”) oraz w fakcie, że „współcześni Polacy są niewolnikami albo potomkami niewolników”. W okresie PRLu elity działania zostały zastąpione elitami trwania, które wytworzyły

pokolenie ludzi pasywnych (nic nie można zrobić). Na zakończenie pan Profesor powiedział: „Dzieci katów otumaniły dzieci ofiar... Im szybciej Państwo zrozumiecie, jaka krzywda się Wam stała i kto Wam ją zrobił, tym szybciej się dogadamy. I tym szybciej będzie można wygenerować elity działania, które wstaną i dadzą w dziób”. Zapewne zastanawiają się Państwo dlaczego o tym piszę. Otóż zauważyć można, że te elity działania, o których mówi Profesor, na naszych oczach odradzają się. W innym wykładzie pan Profesor wskazuje zarówno na Ruch Narodowy, jak i na Kongres Nowej Prawicy, jako inkubatory tychże. To, co mnie zastanawia, to wymiar „geriatryczny” owego procesu. Wokół mnie jest wielu mądrych i doświadczonych ludzi. Co prawda strasznie okaleczonych przez PRL, jednak pomimo tego dysponujący dużym doświadczeniem życiowym. Co prawda doświadczenia to zostało potwornie zdeformowane i świadomie zmanipulowane. Teoretycznie rzecz ujmując można to opisać następująco: jeśli mamy pewien stan określony liczbą 1, to jego przeciwieństwem jest stan ze znakiem minus (a zatem -1). To, co najważniejsze, to moim zdaniem uzmysłowienie młodym ludziom, że „tak było” (choć dość trudno im sobie wyobrazić nawet i to, że w sklepie były jedynie puste półki i znudzone sprzedawczynie...). I o ile można podejrzewać, że w świecie realnej polityki sukcesy przyjdą dość szybko, to do ukształtowania sposobu myślenia o suwerennym Narodzie i Państwie droga dość daleka. Do napisania tego artykułu skłonił mnie również informacja zamieszczony w nu-

merze specjalnym Tygodnika Lisickiego „DoRzeczy” (nr 51-52.099 z 15-28 grudnia 2014 roku), gdzie na stronie 7 w sondażu poparcia dla ewentualnych kandydatów – pretendentów do Urzędu Prezydenta RP, monarchista i programowy wróg demokracji, pan Grzegorz Braun z wynikiem 0,7 % znalazł się w środku grupy „aspirujących” do... (od 2,0 do 0,0%). A ponieważ na świecie nie ma nic pewnego (poza podatkami i śmiercią jak mawia wielu), to nawet taki scenariusz może się na naszych oczach ziścić. Niedawna historia dowodzi, że caudillo Francisco Franco Bahamonde potrafił odnowić monarchię hiszpańską, zaś regent Miklós Horthy de Nagybánya – rządzić Węgrami w imieniu nieistniejącego monarchy. 1 kwietnia 1656 r. w katedrze lwowskiej król Jan Kazimierz w sposób oficjal-

ny ślubował przed wizerunkiem Matki Bożej Łaskawej: „Ciebie za patronkę moją i za królowę państw moich dzisiaj obieram”. W trzechsetną rocznicę ślubów Jana Kazimierza episkopat Polski z inicjatywy więzionego prymasa Stefana Wyszyńskiego dokonał ponownego zawierzenia całego kraju Maryi i odnowienia ślubów królewskich 3 (za wikipedia. pl) I na zakończenie słowa skierowane do Rozalii Celakówny: Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu, jeśli się podporządkuje pod Prawo Boże, pod prawo Jego miłości. Inaczej, moje dziecko, nie ostoi się . Pytanie, czy wybierając Grzegorz Brauna wybieralibyśmy demokratycznego prezydenta czy też autorytarnego regenta, nie wydaje się być jedynie pytaniem retorycznym...

1) https://www.youtube.com/watch?v=Hcr2yzkCbn0 2) http://klubmaciejakorwina.wroclaw.pl/blog/2015/01/03/horthy-ostatni-regent-krolestwa-wegier/ 3) http://pl.wikipedia.org/wiki/Naj%C5%9Bwi%C4%99tsza_Maryja_Panna_Kr%C3%B3lowa_Polski 4) http://www.apokalipsa.info.pl/top/chrystus_krol.htm

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

luty 2015

str 11

Twój Relax

Krzysztof Wybranowski

W naszym kraju znajduje się bardzo wiele intrygujących, górskich regionów, które warto odwiedzić - szczególnie zimą. Szczególnie ekscytująca może okazać się podróż w miejsca, w których nigdy wcześniej nie było nam dane być.

Kotlina Rzeka posiada różne oblicza. Płynąc przez Góry Bardzkie, tworzy liczne zakola, a wcześniej daje o sobie znać dzięki wartkiemu nurtowi, który powoduje powstawanie wodospadów. Po dostaniu się na nizinę często wylewa, dlatego niejako na jej „cześć” w poprzednim stuleciu utworzono dwa zbiorniki retencyjne – Jezioro Nyskie i Jezioro Otmuchowskie. Najpiękniejszym odcinkiem tej trasy jest Przełom Bardzki znajdujący się w otoczeniu pięknego lasu z miejscami o bardzo skalistym brzegu. Odcinek ten uznawany jest tym samym za największą atrakcję Sudetów. Przełom Bardzki to od-

cinek Nysy Kłodzkiej znajdujący się od ujścia Ścinawki do Barda. Rzeka przeciska się tam przez Góry Bardzkie pięcioma meandrami, odkrywając miejscami skały o wysokości kilkunastu metrów. W ten sposób stale żłobi dolinę o głębokości dochodzącej do 150 m. Obszar ten powstał w ten sam sposób, co Wielki Kanion, co oznacza, że głębokość doliny jest starsza, niż same góry go otaczające. Spływy są jedną z najatrakcyjniejszych form wykorzystania czasu wolnego dla osób, które chcą aktywnie spędzić wypoczynek, a równocześnie podziwiać piękno przyrody w ciszy zmąconej jedynie śpiewem ptaków i pluskami wody.

Przy niskim stanie Nysy Kłodzkiej udział mogą brać nawet rodziny z dziećmi i osoby starsze. Każdy ponton jest przygotowany tak, by zapewnić bezpieczeństwo śmiałkom, którzy po raz pierwszy decydują się na takie atrakcje. Spływ zaczyna się w miejscowości Młynów – lewy brzeg lub Ławica prawy brzeg Nysy Kłodzkiej od mostu łączącego obie miejscowości i stamtąd wodny szlak prowadzi w kierunku Barda. Wyjazd nad górską rzekę nie jest zwykłym spacerem po mieście. Na taki wyjazd trzeba się dobrze spakować. W bagażu powinny się znaleźć buty do chodzenia w wodzie, a jeśli takich nie mamy warto zabrać

Serki i oscypki Karolina Kowalska Codziennie autobus szynowy zawozi na szczyt Gubałówki setki turystów, z którego mogą podziwiać widok na Giewont i Tatry, a słynne Krupówki cieszą się niesłabnącą popularnością. Dla wielu jednak Zakopane będzie wciąż kojarzyło się przede wszystkim z oscypkami. Walory smakowe oscypka zależą od ziół i traw porastających hale, na których pasą się owce, a także od niezmienionej od kilkuset lat receptury. Uważa się, że smakuje najlepiej, gdy mleko zawiera najwięcej tłuszczu, czyli wiosną. Oscypki od 400 lat wytwarza się tylko w okresie dojenia owiec (od maja do września). Robi się to w sposób ręczny, w szałasach. Przez powiat tatrzański i nowotarski przebiega szlak, wzdłuż

luty 2015

którego znajduje się 25 bacówek. Kierunek do chat pokazują drewniane drogowskazy z symbolem szałasu i sera. W każdej z nich odnajdziemy innego gospodarza – bacę – wraz ze swoimi juhasami. Często gospodyniami są też żony baców, a przyświeca im główny cel – wyrób i sprzedaż serów, w tym bundzu i oscypków. Wyprawę zacząć można od odwiedzenia bacówki leżącej najbliżej Zakopanego – w Kuźnicach. Należy ona do

pochodzącego z rodu bacowskiego Andrzeja Staszka Furtka, który oscypki wyrabia od przeszło 20 lat. Z Kuźnic warto wybrać się kolejką linową na Kasprowy Wierch albo pójść po prostu niebieskim szlakiem na Giewont przez Kalatówki, gdzie stoi druga bacówka Furtka (obie znajdują się na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego). Polana wzięła swoją nazwę od nazwiska jej dawnych właścicieli, sołtysów Kalatów. Przed wojną stało na niej aż 11 szałasów, dziś pozostał niestety tylko jeden. Jeśli bacowie wyrażą zgodę na przekroczenie przez nas progu jednej z bacówek, czeka nas krótka podróż, podczas której zobaczymy, w jaki sposób wyrabia się oscypki. Za jedną z najpiękniejszych w Tatrach i z pewnością jedną z najbardziej zatłoczonych w sezonie bacówek uchodzi ta w Dolinie Kościeliskiej. Jej założyciel – Józef Słodyczka „Maśniak” – słynie z du-

Dodatek specjalny do Słowa Krakowa luty 2015. Wypocznij i baw się razem z nami w całej Polsce! stare trampki lub adidasy. Powyższe obuwie jest obowiązkowe, gdyż rzeka ma bardzo kamieniste dno, a tylko buty ze sztywną podeszwą zapewnią bezpieczeństwo naszym nogom. Obowiązkowo w naszej torbie musi się znaleźć odzież na przebranie, ponieważ podczas spływu nie jesteśmy w stanie uniknąć zamoczenia. Jeśli wiemy też, że w dniu, kiedy wybierzemy się na spływ, prognozowana jest słoneczna pogoda, warto zabrać krem z filtrem, który ochroni nas przed promieniami UV. Zawoja Kolejnym pięknym miejscem, w które warto pojechać jest z pewnością Zawoja, któ-

ra położona jest u stóp Babiej Góry, w dolinie rzeki Skawica, pośród pasm Beskidu Żywieckiego i Beskidu Makowskiego. W tejże miejscowości mieści sięsiedziba Babiogórskiego Parku Narodowego. Zawoja to wieś, która jest najdłuższa w Polsce, licząc 18 km długości. To atrakcyjna miejscowość ze względu na fakt, że znajduje się tu wiele stacji narciarskich. Jednym z najbardziej popularnych jest ośrodek Mosorny Groń, który posiada kolej liniową z czteroosobowymi krzesełkami, a także trasę narciarską zgodną z normami FIS. Znajdziemy tu także zabytki - przede wszystkim urokliwy Kościół Świętego Klemensa, któ-

żego poczucia humoru. Na jednym z Polaniarskich Osodów (Osod, czyli powrót bacy z owcami z hal, to jedno z ważniejszych wydarzeń na podhalańskiej wsi, które towarzyszy góralom od najdawniejszych czasów) w Kościelisku pojawił się ze swoim stadem owiec. Wzbudziło to oczywiście wielkie emocje wśród turystów, dla których taki widok okazał się wielką atrakcją. Oscypek to produkt tradycyjny, chroniony prawie w całej Unii Europejskiej od 2008 roku. Musi być on wykonany zgodnie z określoną recepturą, z mleka owczego (dyrektywy unijne dopuszczają niewielką domieszkę mleka krowiego) i mieć wrzecionowaty kształt. Chroniona jest także sama nazwa „oscypek”. Kazimierz Furczoń z Leśnicy to pierwszy baca, który uzyskał unijny certyfikat pozwalający na wytwarzanie oraz sprzedaż serów i oscypków. W 2011 roku zaledwie 23, a rok później już 39 baców na około 100 produkujących oscypki posiadało unijne świadectwa jakości, które uprawniają do wytwarzania, a przede wszystkim prawnie usankcjonowanego nazewnictwa tych serów. W październiku 2013 roku liczba ta wzrosła do 44 (wg danych Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych). Mimo, że tendencja uzyskiwania certyfikatów unijnych przez baców wzrasta, ubiegający się o nie

są zniechęceni kosztami, ale i samym systemem kontroli. W efekcie producenci serów owczych produkują inne sery (np. o nazwie „gołki”), które nie wymagają certyfikacji, a turyści kupują je bez zastanowienia. Zdarzają się też przypadki kserowania certyfikatów i okazywania ich na straganach. Na Krupówkach, targowisku pod Gubałówką, bacówkach w Tatrach i tych przy Zakopiance bez problemu można kupić oscypki,

ry posiada renesansowe ołtarze, a także jeden ołtarz barokowy z wizerunkiem Matki Boskiej. Jeśli jeszcze nie miałeś okazji odwiedzić Zawoi nie zwlekaj i nie oczekuj na „lepsze czasy”, bo są one na wyciągnięcie ręki.

które jednak oscypkami nazwane być nie mogą, więc są sprzedawane po prostu jako „serki”. Turystom to nie przeszkadza, nie każdy zresztą będzie w stanie wyczuć subtelną różnicę w smaku. Jeszcze gorzej, gdy do podobnej transakcji dochodzi z dala od Zakopanego, gdzieś w centrum kraju. Prawdziwy smakosz góralskiego sera na o certyfikat jednak nie pyta. Zamiast tego kupuje oscypki od sprawdzonego producenta. REKLAMA

Dokąd w góry?

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

str 12

Twój Relax Patrycja Rozborska

Największa kotlina górska w Sudetach Środkowych, Kotlina Kłodzka, to obszar oferujący atrakcje dla każdego odwiedzającego. Teren otoczony Górami Stołowymi, Bardzkimi, Złotymi, Bystrzyckimi oraz Masywem Śnieżnika ciekawi nie tylko turystów, ale był nawet inspiracją dla ludzi pióra. Tu tutaj pisarz Andrzej Sapkowski umieścił akcję swojej trzytomowej trylogii - Narrenturm”, „Boży wojownicy”, „Lux Perpetua”. Sporo literackiej akcji dzieje się w rejonie Ziemi Kłodzkiej i Dzierżoniowskiej. Co sprawia, że Kotlina Kłodzka ciągle zachwyca? Kotlina Kłodzka jest największą kotliną górską w Sudetach. Zajmuje rozległy obszar o pofałdowanej powierzchni w kształcie wielkiego trójkąta o przeciętnej wysokości 350 - 450 m n.p.m. Rozciąga się na szerokość 500 km2. Centrum stanowi Kłodzko, dwudziestoośmiotysięczne miasto, które zachowało doskonale ukształtowany, kompletny i oryginalny układ urbanistyczny miasta. Kłodzko posiada znaczący zespół zabytkowych obiektów. W śródmieściu, powstałym według XIII i XIV-wiecznego założenia urbanistycz-

nego, znajdują się budowle reprezentujące różne style architektoniczne. Kościół pw. Wniebowzięcia NMP budowany z przerwami od XIV do XVI w. i górująca nad miastem twierdza z XVII i XVIII w. to tylko niektóre z nich. Z Twierdzy Kłodzkiej rozciąga się wspaniały widok na miasto i okolice, przy dobrej widoczności z bastionu widokowego można podziwiać oddalony o 40 km Śnieżnik, Szczeliniec Wielki oraz otaczające Kotlinę Kłodzką góry. Część fortyfikacji udostępnionej do zwiedzania to zaledwie 10 proc. obiektu obronnego obejmującego podziemne labirynty korytarzy minerskich oraz lapidarium. Turyści powinni odwiedzić również Muzeum Ziemi Kłodzkiej, mieszczące się w byłym barokowym konwikcie jezuickim pochodzącym w XVII i XVIII w., gromadzące zabytki

związane z regionem oraz rozciągającą się pod śródmieściem, prawie 600-metrową Podziemną Trasę Turystyczną. Jest ona pozostałością po wydrążonych przed wiekami przez mieszkańców Kłodzka komorach i korytarzach, służących jako magazyny i schronienie w czasie wojen. Kłodzko jest regionalnym ośrodkiem kultury, znanym z wielu cyklicznych imprez. Do najważniejszych należą Dni Kłodzka, Dni Twierdzy Kłodzkiej oraz Open Summer Festival. Kłodzko posiada wiele miejsc wypoczynku i rekreacji, które służąc na co dzień mieszkańcom, uatrakcyjniają również pobyt turystom. W ostatnich latach Kłodzko przeszło prawdziwą metamorfozę. Zrewitalizowano kanał Młynówki wraz z otaczającym go terenem. Plac pod mostem gotyckim został wybrukowany kamienną kostką, powstały ścieżki spacerowe, pojawiły się ławki, nowe latarnie i stojaki na rowery. Dużą atrakcją są pływające po kanale dziesięcioosobowe gondole. Metamorfoza nie ominęła, zniszczonej podczas powodzi w 1997 r., Wyspy Piasek. Wymieniono nawierzchnie znajdujących się tam ulic, pojawiły się nowe obszary zieleni, wytyczono ścieżki rowerowe, postawiono

Zima i polskie góry Sara Rok W naszym kraju jest wiele bardzo interesujących miejsc, w których możemy spędzić zimowe dni, jeśli oczywiście uda nam się uzyskać urlop. Szczególnie polecić warto krajobraz górski, który zdecydowanie zyskuje teraz na uroku. W porze zimowej piesza turystyka górska (trekking) zostaje powoli wypierana przez cieszących się ze swego sezonu narciarzy. Zdarzają się jednak całoroczni piechurzy, którym niestraszny zarówno, świeży, jak i ciężki, uleżany śnieg. Podczas gdy życie wraca na stoki oraz nartostrady, na „przetarcie” czekają niezliczone szlaki mniej popularnych pasm górskich, jak choćby Beskidów. Te geologicznie najmłodsze góry w Polsce zajmują obszar bardzo zróżnicowany przestrzennie, jak i przyrodniczo. Beskidy należą do Karpat Zewnętrznych, ciągną się od Czech, przez Polskę aż do Ukrainy. Najwyższym szczytem jest Babia Góra, zaliczana do Korony Gór Polskich. Turyści,

którzy chcą poznać ich przyrodę i krajobraz, powinni przeznaczyć na to wiele dni, każda bowiem z części tego rozległego pasma gór oferuje nieco inne wrażenia. Krynica Zdrój Jedną z bardziej malowniczych miejscowości jaką chcielibyśmy odwiedzić nie tylko w okresie zimowym, ale takżę przez cały rok, jest oczywiście legendarna Krynica Zdrój. Jest to miejscowość położona w Beskidzie Sądeckim, w dolinie Kryniczanki oraz jej licznych dopływów. Panuje tam idealny mikroklimat, który sprawia, że nasze zdrowie ulegnie poprawie w szybkim tempie, a nasze zmartwienia odejdą w dal. Fantastyczna zieleń sprawi, że łatwo będzie nam się

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

zrelaksować i odzyskać utracone siły. Pierwsze domy zdrojowe powstały tutaj już w pierwszej połowie XIX wieku, natomiast gwałtowny rozwój, to jego druga połowa. Dumą Krynicy jest Zuber, czyli najsilniejsza woda lecznicza w Europie. Szczyrk Szlaki Beskidów posiadają także piękną faunę i florę. To również genialne rozwiązanie dla miłośników sportów zimowych, bo wspomniany śnieg pojawia się wcześnie i utrzymuje średnio do kwietnia, więc bez przeszkód można zaszaleć na nartach czy skuterach śnieżnych. Poza tym góry są dość łagodne, co stanowi idealne rozwiązanie dla rodzin z dziećmi. Poza szlakami w Beskidach zwiedzimy również Muzeum Narciarstwa im. Stanisława Barabasza w Cieklinie, Skansen Archeologiczny „Karpacka Troja” w Trzcinicy k/Jasła, Skansen w Szymbarku. Jedną z głównych miejscowości turystycznych jest Szczyrk. Najstarszy zabytek stanowi tu krzyż misyjny z 1730 roku. Nieodległa od Szczyrku jaskinia w Trzech Kopcach to swoisty

ławki oraz nowe oświetlenie co z pewnością zachęcać będzie do odwiedzin tej pięknej części Kłodzka. Nowy wygląd zyskał Park Strażacki – obszar pomiędzy ulicami Traugutta i Kościuszki, w obrębie którego odtworzono nawierzchnię, ustawiono ławki i latarnie oraz nasadzono tysiące sztuk kwiatów i krzewów drzewnych, tworząc małe arboretum. Dodatkowo na terenie parku wybudowano mini pijalnię wód mineralnych i fontannę. Rozświetlona wieczorem jest prawdziwą ozdobą parku.W 2011 r. otwarto w Kłodzku krytą pływalnię - nowoczesny i największy tego typu obiekt w regionie, w którym znajdują się basen sportowy i rekreacyjny, brodzik dla matki z dzieckiem, 66-metrowa zjeżdżalnia, jacuzzi, salon odnowy biologicznej, sauna, a także sklep sportowy i sala zabaw dla dzieci. Kłodzko to nie jedyne miasto, którym może pochwalić się kotlina. Na terenie Kotliny Kłodzkiej leży pięć uzdrowisk - miejscowości z wodami zdrojowymi oraz dwadzieścia sześć sanatoriów. Te liczby świadczą o wyjątkowych walorach zdrowotnych i wypoczynkowych regionu skupionych na stosunkowo małej przestrzeni, co ułatwia zwiedzanie i poznawanie tego obszaru Polski. Łatwo można dotrzeć do różnych ciekawych miejsc pieszo, rowerem czy autobusem.

REKLAMA

Inspirujące Kłodzko

labirynt, który rozwinięty jest na kilku poziomach korytarzy oraz sal. Ich łączna długość to przeszło 1200 m. U wrót Podhala Świetnym i ciekawym miejscem, w które warto pojechać w okresie zimowym, są miejscowości położone u granicy Małopolski i samego Podhala. Jedną z nich jest Rabka, która słynie rzecz jasna ze swoich właściwości zdrojowych, ale także pięknego krajobrazu. Nie mówiąc już o tym, że dojazd z Krakowa jest bardzo dogodny, podobnie jak sam dojazd do Zakopanego czy innych miejscowości leżących „u samiuśkich Tater”. Niedaleko stąd także na Turbacz, który jest miejscem, gdzie zetknąć się możemy z fantastycznymi okolicznościami przyrody. Rejon ten jest także ciekawy ze względów historycznych – mowa tu m.in. o partyzanckiej, niepodległościowej karcie z czasów II WŚ i czasów powojennych. Polska to kraj wielu bardzo interesujących miejsc i grzechem jest, że często leżą one tak blisko nas, a my nie mamy o nich pojęcia. Warto, byśmy przyjrzeli się im zdecydowanie bliżej.

luty 2015

str 13 Mateusz Macyszyn

dla wszystkich

Sto osiemdziesiąt pięć kilometrów naturalnych, piaszczystych plaż. Najszersze na całym wybrzeżu. Piękne klify i wydmy. Duże zalesienie terenów nadmorskich, spowodowane wysoką wilgotnością powietrza oraz lecznicze właściwości klimatu i liczne uzdrowiska, które przyciągają nie tylko rzesze turystów z Polski, ale również sąsiadów zagranicznych. Tutaj morska bryza jest szczególnie nasycona jodem. Lecznicze borowiny i solanki, tak istotne przy leczeniu kataru, pomagają w stanach zapalnych, alergicznych czy astmie. Według badań największy odczyn składników mineralnych znajduje się właśnie w północno-zachodniej Polsce. Władze pomorza zachodniego perfekcyjnie wykorzystują potencjał naturalny, znajdujący się na tym obszarze. Obecnie w nadmorskich kurortach funkcjonuje szesnaście ośrodków sanatoryjnych, mających dobrze rozwinięte profile lecznicze. Propozycja nie jest skierowana do osób chcących jedynie poprawić stan zdrowia. Dodatkowo od kilku lat przy Bałtyku powstaje hotelarstwo Spa i Wellness, oferujące kompleksowe zabiegi kosmetyczne, orzeźwiając pogodę ducha i ciała. Miasto o aromacie magnolii, czyli Szczecin. Stąd można wyru-

szyć w podróż, zaglądając w zakątki morskich miast i wsi, które skrywają wiele wspaniałych budowli, wspomnień i fotografii. Zaczynając od Świnoujścia, położonego nad cieśniną Świną, a kończąc w bogatym w sosnowe lasy Jarosławcu. Już na starcie zatrzymujemy się w rodzinnej miejscowości Michała Ruciaka, znanego reprezentanta Polski w siatkówce. Najwyższa latarnia na starym kontynencie, mierząca sześćdziesiąt pięć metrów jest jedną z głównych tutejszych atrakcji. Do wejścia na sam szczyt wystarczy pokonać trzysta schodów. Nie wypada zapomnieć o wizycie w Muzeum Rybołówstwa Morskiego, uzupełniając wiedzę z historii. Udając się w kolejne miejsca, warto zahaczyć o Międzyzdroje – nowoczesny kurort dla rodzin. Rezerwat Żubrów czy sąsiedni Woliński Park Narodowy zachęcają do

Praca i relaks Krzysztof Wybranowski Jak sprawić, aby pracownik był bardziej efektywny? Jak urozmaicić funkcjonowanie naszej firmy? Współczesne ośrodki i pensjonaty pozwalają nam na to bez konieczności angażowania dużych środków finansowych. W dzisiejszych czasach częstokroć mamy do czynienia z nowym trendem, jakim jest organizowanie przez firmy dla swoich pracowników różnorakich spotkań firmowych, zjazdów czy konferencji poza miastem, na „łonie natury”. Ten model przywędrował do nas z zachodu, ale przyjął się zaskakująco dobrze. Dlaczego tak, a nie inaczej? Nasza codzienna praca często wpędza nas w stan swoistej apatii, wrażenie monotonii, nudy, braku wrażeń. I nie ma w tym nic dziwnego – co by nie mówić, taka jest proza życia – mało kto z nas ma pasjonującą i rozwijającą pracę, która cieszy go każdego dnia; przyjmując oczywiście założenie, że taka praca w ogóle ist-

luty 2015

nieje. No właśnie! A pracownik znudzony, apatyczny i dotkliwie odczuwający monotonię swej pracy, nie jest pracownikiem idealnym; zdolnym do wprowadzania różnorakich innowacji, pomysłowym, aktywnym i chętnym do wzmożonego wysiłku. Z tego więc względu przełamanie takiej sytuacji jest współcześnie niewątpliwie jednym z ważnych zadań pracodawcy, któremu zależy na dobru swojej firmy. Dokąd zabrać swoich pracowników? Możliwości w dzisiejszych czasach jest wiele, gdyż coraz więcej miejsc oferuje adekwatne ku temu możliwości. Biorąc pod uwagę różne opcje, warto zwrócić uwagę na fakt funkcjonowania w obrębie

długich, wyczerpujących spacerów. Dla miłośników wieczornych wojaży organizowane są muzyczne festiwale, a z artystami możemy spotkać się w Alei Gwiazd. Kamień Pomorski jako jedno z najstarszych miast na Pomorzu Zachodnim przypisał wielkie zasługi dla chorych. Rok 1876. Właśnie wtedy odkryto źródła wód leczniczych – solanek. Dla szukających uspokojenia od morskich fal poleca się kąpiel w zalewie kamieńskim. Zostając tu na noc warto rozłożyć namiot i spróbować sił w wędkarstwie. Stąd ponad osiemnaście kilometrów do centrum windsurfingu. Do surfowania deską po wodzie najlepsze warunki znajdziemy w pobliskim Pobierowie. Historia wsi pokazuje, że odpoczynek nad morzem nie jest obcy, nawet naszym pradziadkom. Najlepiej wybrać się spacerem przez plażę do Rewala, danego pensjonatu, ośrodka, sali konferencyjnej, która zaspokoi nasze potrzeby o charakterze oficjalno-szkoleniowym. W końcu wspólny wyjazd to nie tylko rozrywka, ale także okazja do przeszkolenia, wdrożenia nowych rozwiązań czy ukazania nowej strategii rozwoju firmy. To wszystko, kiedy jest podane w atrakcyjnych warunkach, zostaje przyswojone dużo łatwiej. Co ciekawe taka oferta dotyczy nie tylko wielkich firm, ale także niewielkich przedsiębiorstw, ponieważ w dzisiejszych czasach istnieją nawet niewielkie pensjonaty, które są odpowiednio wyposażone dla przyjmowania i organizowania tego typu eventów. W ten sposób - można uznac to za żart, ale przecież jest tak w istocie - zyskują zarówno nieduże firmy, jak i pensjonaty. Wyjazd „w teren” wraz z firmą z pewnością mocniej przywiązuje do niej pracownika także jeśli idzie o kwestie psychologiczne – po prostu, buduje to pozytywne wspomnienia, które tworzą w naszej pamięci system dobrych skojarzeń, przez co pracujemy chętniej i wytrwalej. Jest w tym korzyść zarówno dla pracownika, jak i dla pracodawcy.

miejscowości położonej nad brzegiem klifowym, a kolejny nocleg zarezerwować w Niechorzu. Po porannym zwiedzaniu latarni morskiej, położonej na klifie o wysokości dwudziestu dwóch metrów, czas odwiedzić Kołobrzeg. Port morski i baza rybołówstwa w ponad tysiącletniej historii miasta stanowią główne punkty odniesienia przed dalszą wycieczką. Udając się na wizytę po kołobrzeskich zakątkach konieczna jest przechadzka na wybiegające w głąb morza molo. Zażywając promieni słonecznych oraz degustując się świeżo złowioną rybą z Bałtyku, warto sięgnąć po folder informacyjny. Znalezienie adresu Muzeum Oręża Polskiego jest obowiązkowe. Wizyta okaże się najatrakcyjniejszą częścią dnia, która dostarczy łez wzruszenia i pozwoli poznać m.in. uzbrojenie i umundurowanie żołnierzy w czasie II wojny światowej. Przed snem po chwilach wzruszeń warto pojechać do północnej części miasta i udać się na przejażdżkę rowerową piękną aleją parkową, zażywając jodu. Ustronie Morskie. Ponad sto sześćdziesiąt lat temu powstało tutaj pierwsze sanatorium. Od tego wszystko się zaczęło. Niewielka, malownicza miejscowość jest popularnym kurortem odwiedzanym przez polskie społeczeństwo. Cisza i spokój odpoczywających gości powoduje,

że z niecierpliwością oczekują kolejnych wakacji. Zregenerowany organizm potrzebuje dostarczyć adrenaliny. Odpowiednim miejscem będzie Mielno. Najbardziej pożądane przez młodzież letnisko. Sieć dyskotek, liczne puby i restauracje każdego lata sprowadzają grupy zorganizowane, kolonie i wycieczki. Chcąc przeżyć pierwszą przygodę poza domem, bawiąc się w gronie przyjaciół i uprawiając sporty wodne będzie to idealne miejsce.

Przejażdżki konne na Pomorzu Zachodnim są bardzo popularne. W wielu miejscowościach stworzone są specjalne kluby sportowe, a w letnie weekendy odbywają się cykliczne zawody w jeździectwie. Umożliwiają to właśnie Dąbki. Podobnie jak w Ustroniu Morskim, Dąbki dają poczucie zapomnienia o miejskim zgiełku, ulicznych korkach czy tłumie ludzi w tramwaju. Atutem jest niewielka odległość od znanego turystom Darłowa. REKLAMA

Pomorze Zachodnie

Twój Relax

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

str 14

Modne góry Katarzyna Kupczyk Górskie wędrówki, niesamowite widoki, sportowa aktywność na rzekach i stokach, bogactwo folkloru i architektonicznego dziedzictwa historycznego – to wszystko zdecydowanie przemawia za wakacyjnym odwiedzeniem polskich krajobrazów górskich. Miejscowości położone w Beskidzie Sądeckim są ze sobą połączone rozmaitymi szlakami turystycznymi pieszymi oraz rowerowymi, na jego terenie znajduje się 14 rezerwatów przyrodniczych z rzadko spotykanymi okazami fauny i flory, a odpoczynek turystom oferują liczne bazy noclegowe, pensjonaty, schroniska i hotele, niektóre mieszczące się w domach zbudowanych w jeszcze w początkach XX wieku, oferujące kuchnię regionalną, wycieczki, ogniska, a niektóre nawet gawędy góralskie.

Dzięki wakacyjnemu pobytowi w tych terenach aktywny urlop wypoczynkowy można połączyć z zadbaniem o zdrowie, ponieważ w rejonie Beskidu Sądeckiego znajduje się kilka uzdrowisk, m.in. Krynica-Zdrój, Szczawnica, Muszyna, Piwniczna-Zdrój. W miastach znajdują się rozlewnie wód leczniczych, ich ogólnodostępne i bezpłatne pijalnie oraz punkty czerpalne, podobnie jak sanatoria i domy uzdrowiskowe. Lecznicze wody mineralne zawierają wartościowe

Karkonoski czar Sara Rok W poszukiwaniu śnieżnej przygody wielu wrocławian ucieka od zgiełku miast. Niepowtarzalne wrażenia zapewnią Karkonosze – najwyższe pasmo górskie Sudetów, wraz ze swoimi malowniczymi turystycznymi miastami. Walory turystyczne Karkonoszy doceniane są już od wielu lat na równi przez zwolenników aktywnego wypoczynku, jak i pasjonatów wspinaczki, czy innych form rekreacji, jednak to dla amatorów sportów ekstremalnych Karkonosze są wprost idealnym miejscem. Do wyboru mają między innymi wspinaczkę lodową, snowboarding, skialpinizm, freeride oraz skoki. Miłośnicy mocnych wrażeń nie będą zawiedzeni nawet, gdy zima zaśpi – wobec braku śniegu czeka na bungee jum-

ping, kolarstwo górskie, zjazdy pionowe a także wspinaczka skałkowa. Turystyka alternatywna rośnie w siły, a turyści stają się coraz bardziej żądni przygody. Klimat Karkonoszy to niezwykła amplituda pogody, mimo to na utrzymanie się pokrywy śnieżnej można często liczyć przez siedem miesięcy, dzięki czemu nawet w kwietniu w Karpaczu czy Szklarskiej Porębie nie brakuje narciarzy. Gdy w Karkonoszach dokonywano już pomiarów poszczególnych szczytów, turystyka w Tatrach

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

biopierwiastki, a w uzdrowiskach można rozpocząć leczenia układu oddechowego, moczowego oraz problemów z prawidłowym krążeniem i przemianą materii. Krynica-Zdrój jest ośrodkiem turystycznym, który znajduje się na terenie Popradzkiego Parku Narodowego. W tej miejscowości odbywają się cykle turniejów międzynarodowych w hokeju na lodzie, a mimo że miejscowość słynie głównie z bogatej oferty sportów zimowych, nie brakuje tutaj letnich rozrywek. Rokrocznie na przełomie sierpnia i września organizowany jest Europejski Festiwal Opery i Operetki im. Jana Kiepury, a cały rok działa „sankostrada” – tor saneczkowy wiodący poprzez górski stok. Dla najmłodszych ciekawa będzie wizyta w Muzeum Zabawek BAJKA, przechowującym zabawki regionalne i historyczne. Najwyższe punkty Piwnicznej-Zdroju znajdują się na wysokości od 700 m do aż 1000 m. To górskie miasto leży nad rzeką Poprad, nad którą można wędkować oraz wybrać się na

spływ doliną Popradu. Piwniczna jest przygotowana na duży ruch turystyczny – miejscowa baza noclegowa oferuje w sumie ok. 3000 miejsc dla przyjezdnych. Muszyna jest połączona 10 wyciągami narciarskimi z Wierchomlą Małą, a jeden z tych wyciągów – krzesełkowy, o długości 1600 m jest najdłuższym takim w Polsce oraz czynny latem i gwarantuje piękne przyrodnicze widoki do podziwiania z wysokości. Miasto to jest ozdobione dużymi kwiatowymi figurami o kształcie m.in. zwierząt – w sam raz na tło pamiątkowej fotografii. W pobliżu znajduje się Kompleks Rekreacji Wodnej na Zapopradziu – czyż nie brzmi kusząco wobec letnich upałów? W Szczawnicy swój początek ma Droga Pienińska – szlak pieszo-ro-

werowy wiodący głównie wzdłuż prawej strony Dunajca i kończący się już po stronie słowackiej w mieście Czerwony Klasztor. Szczawnica poleca turystom nie tylko skosztowanie i picie dostępnych wód uzdrowiskowych, ale także zwiedzenie Muzeum Uzdrowiskowego, w którym znajdują się przedmioty związane z lecznictwem uzdrowiskowym oraz liczne archiwalne dokumenty związane z historią miasta. Ponadto w miejscowościach zachowały się liczne urbanistyczne zabytki historyczne, począwszy od ruin średniowiecznego zamku i podzamkowego zespołu dworskiego z przełomu XVI/ XVII wieku w Muszynie, do XIX-wiecznych domów mieszczańskich w Piwnicznej-Zdroju i XIX-wiecznych willi przeznaczonych

dopiero rozpoczynała swój rozwój. Wśród gór i skałek, poznamy mistyczny klimat gór owiany wieloma sekretami i miejscowymi legendami. I choć wydawałoby się, że w dzisiejszych czasach nikt już nie wierzy w tego typu bajki, dreszczyk emocji zachęca do poznania niekwestionowanego władcy Karkonoszy. Mowa tu o Duchu Gór, którego oddech czuje na sobie każdy górski wędrowiec w starciu z nieokiełzanym żywiołem natury i kapryśną pogodą. Czeski Krkonos, niemiecki Rübezahl, bądź polski Rzepiór lub Karkonosz. Tajemnicza postać Ducha Gór, posłużyła za wzór dla J.R.R. Tolkiena przy stworzeniu znanego z „Władcy Pierścieni” czarodzieja Gandalfa. Na tym jednak nie koniec, bogactwo krajobrazu Wąwózu Kamieńczyka posłużyło również do kręcenia niektórych scen z filmu „Opowieści z Narnii: Książę Kaspian”. Mając do dyspozycji weekend w Sudetach, większość krótkoterminowych turystów skieruje się pod sprawdzone adresy. Pierwszym z nich będzie Karpacz – miejscowość położona na górskich zboczach złożona jest z kilku osiedli, których główna ulica ciągnie się aż przez siedem kilometrów. Prawdopodobnie największą atrakcją jest drewniany kościółek Wang, którego budowę zawdzięczamy Norwegom. Należy on do grupy 25 zachowanych świątyń – skarbów architektury skan-

dynawskiej. Powstał w Norwegii w XII w. nad jeziorem Wang, a w XIX w. zakupił go król Pruski Fryderyk Wilhelm IV, chroniąc go przy tym przez rozbiórką i sprowadzając w Sudety. Zbudowany z bali sosnowych kościółek przepłynął Bałtyk i po renowacji stanął na wzniesieniu, przeobrażając się w jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli Karkonoszy. W pomieszczeniach byłego dworca kolejowego możemy znaleźć niezłą gratkę i prawdziwy raj dla małych turystów. Powstałe 17 lat temu Muzeum Zabawek, oferuje zwiedzającym różnego rodzaju lalki oraz zabawki z całego świata, w tym zbiory z odległych stron świata. Karpacz ma również swój własny trójkąt bermudzki – miejsce, w którym prawa fizyki nie obowiązują, a mowa odcinku drogi na ul. Strażackiej, na którym występuje złudzenie optyczne, a kierowcom wydaje się, że droga jest pochylona w przeciwnym kierunku. Szklarska Poręba stanowi centrum aktywnego wypoczynku, które odkrywać można na wiele sposobów. To miejscowość, w okolicy której spotykają się dwa pasma górskie – Góry Izerskie i Karkonosze. Podobnie jak w Karpaczu, centrum miasta zlokalizowane jest wzdłuż głównej arterii miejskiej, czyli drogi międzynarodowej do Pragi. To ośrodek narciarstwa oraz prawdziwy raj dla rowerzystów - przebiega tędy ciągnący się

przez całe Sudety euroregionalny szlak rowerowy. W okolicach miasta wytyczono ponad 200 km tras rowerowych o różnym stopniu trudności, tak by każdy bez względu na umiejętności – amator czy sportowiec mógł skorzystać z ich dobrodziejstw. Latem urządzane są turnieje downhill, zawody BMX, maratony rowerowe oraz inne imprezy. W Szklarskiej Porębie organizowane są również inne cykliczne wydarzenia, miedzy innymi narciarski Bieg Piastów, czy też lutowe zawody narciarskie Retro, jak i widowiskowe biegi psich zaprzęgów. Miasto słynie

na użytek kuracjuszy w Krynicy-Zdroju, w której również można obejrzeć domy zdrojowe i łazienki mineralne oraz udać się na spacer Szlakiem Cerkwi Łemkowskich, upamiętniającym budownictwo sakralne. Będąc w Pieninach, kolejnym popularnym paśmie górskim, nie można nie udać się na spływ tratwami Pienińskim Przełomem Dunajca. Ta rzeczna trasa wiedzie przez liczne zakola, a odcinek Dunajca jest otoczony wysokimi wapiennymi ścianami, tworzącymi malowniczy krajobraz. Obszar ten należy do Pienińskiego Parku Narodowego, a najlepsze panoramy można podziwiać z szczytów Pienin Środkowych: Sokolicy oraz Trzech Koron, skąd jest szansa zobaczenia nawet Babiej Góry odległej o 63 km, jednak należy pamiętać o tym, że wstępy na same szczyty są płatne. Równie piękny jest Rezerwat Wąwóz Homole w Jaworku, z kolei pomnik przyrody „Bazaltowa Skała” – jedyny taki rodzaj w Pieninach – znajduje się w Rezerwacie Biała Woda. z doskonałej turystki oraz olbrzymiej liczby atrakcji turystycznych. Jedną z nich są dwa wodospady – Szklarka i Kamieńczyk. Od Karpacza po Szklarską Porębę turystów czekają unikatowe miejsca na wędrówkę, gdyż Karkonosze obfitują w najpiękniejsze trasy. Miejsce wypoczynku może mieć różne oblicza, a wiele zależy od tego, jak aktywnie planujemy spędzić wolne chwilę. Błoga cisza gór to najlepszy prezent dla zdrowia i kondycji.

REKLAMA

Twój Relax

luty 2015

str 15

Słowo dla Seniora

Sara Rok Jeszcze nie tak dawno – a przynajmniej tak zwykliśmy to postrzegać – internet był narzędziem zarezerwowanym dla niewielu. Dziś mamy do czynienia z jego masowością. Czy jest zarezerwowany tylko dla młodych? Skądże! Walka z cyfrowym wykluczeniem dzisiejszych pięćdziesięciolatków i osób starszych jest sprawą niezwykle ważną. Internet jest bowiem narzędziem pozwalającym aktywnie uczestniczyć w życiu społecznym i kulturalnym. Jeszcze 3 lata temu, według badań, ponad 10 milionów Polaków, którzy ukończyli 50 lat, nie korzystało z Internetu. Tę liczbę miała zmniejszyć kampania „Tydzień z Internetem” i wiele podobnych przedsięwzięć. Jak jest naprawdę, podpowiadają dane statystyczne. Według badania Diagnozy Społecznej 2013 dostęp do sieci w Polsce ma 75,7 procent osób w wieku od 16 lat. Nie jest to jednak cała prawda, bo wśród tych, którzy mogą być online, niemal 15 procent korzystać z Internetu nie chce. Daje to w sumie 40 procent osób „odłączonych”. Z takim wynikiem plasujemy się na szarym

końcu Unii Europejskiej. W znacznie lepiej rozwiniętych krajach Beneluksu i sporej części Skandynawii, sieci, czynnie, używa 90 procent społeczeństwa.- Polska goni pod względem penetracji szerokopasmowym dostępem do Internetu Europę Zachodnią, jednak tempo jest mniejsze niż zakładaliśmy jeszcze kilka lat temu - komentuje Karol Wieczorek, kierownik do spraw komunikacji korporacyjnej w Netii. Wciąż ogromna liczba Polaków chciałaby korzystać z Internetu, ale nie ma takiej możliwości. Nieciekawa sytuacja jest zwłaszcza we wschodnich województwach - świętokrzyskim i lubelskim. Eksperci twierdzą, że w większości miejscowości, szerokopasmowy Internet ma tam niewiele ponad 10 procent mieszkańców. Ten wniosek potwierdzają niektóre wypowiedzi ekspertów:- Osoby, które nie

korzystają z Internetu wskazują przede wszystkim na brak potrzeby, a nie bariery finansowe. To, czego przede wszystkim od zawsze brakuje w Polsce, to szeroko zakrojonych akcji edukacyjnych, które pokazywałyby, jak korzystanie z Internetu poprawia jakość codziennego życia - komentuje Sławomir Pliszka, dyrektor do spraw badań Polskiego Badania Internetu. Gdzie na kurs? Czy tak jest rzeczywiście? Co prawda na wsiach ze stałym łączem internetowym, jak i dostępnością kursów komputerowych jest różnie, nie mówiąc, że źle, to obecnie każde znaczące centrum kultury (prowincja) czy centrum seniora (miasto) prowadzi lub ma w planach prowadzenie kursu komputerowego dla starszych użytkowników. Dla seniora pierwszą okazją do zetknięcia się z komputerem

Problem z ruchem? Radosław Pater Dotyka ludzi niezależnie od wieku, choć nie ukrywajmy – problem wzmaga się proporcjonalnie do jego przyrostu. To niewesoły moment, kiedy zaczynamy sobie zdawać sprawę z tego, że poruszanie przychodzi nam z coraz większym trudem. Szczególnie, że bardzo czę- całego organizmu, jego funs t o w i ą ż e s i ę z b ó l e m – damentem, od którego zalei to bólem nie byle jakim. ży kondycja wielu innych Abstrahując już od samej psychicznej trudności przyjęcia do wiadomości, że nie jesteśmy już tak sprawni jak niegdyś, w czasach naszej młodości – i nasze osiągi, a nie będą już tak znakomite jak niegdyś, a najprawdopodobniej nawet najzwyczajniejsze, życiowe osiągnięcia mogą zacząć sprawiać nam wyraźną trudność. Często trudności zachodzą, jeśli chodzi o kręgosłup, który jest podstawą motoryczną

luty 2015

segmentów organizmu. Jedną z wielkich niedogodności, które mogą nas dotknąć, jest rwa kulszowa. Kto przechodził tę dolegliwość, ten doskonale wie, że jest ona jedną z najmniej przyjemnych. Bóle są tak dotkliwe, że często uniemożliwiają one jakąkolwiek aktywność, szczególnie zawodową. Najczęstszą przyczyną występowania rwy kulszowej jest dyskopatia jednej z części kręgosłupa, ale są także inne – może się ona wiązać z różnorakimi stanami zapalnymi,

i Internetem mogą być zajęcia w Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Wiele z tych instytucji organizuje kursy dostosowane do potrzeb i możliwości seniorów. Szereg firm szkoleniowych przygotowało z myślą o seniorach odpowiednie dla nich kursy posługiwania się komputerem i surfowania w Internecie. Kursy są napisane przez wykładowców, mających doświadczenie w pracy z osobami starszymi. Materiał kursu przedstawiony w czytelny sposób, bez używania specjalistycznego języka, wprowadza seniora w świat komputera i Internetu. Materiały szkoleniowe pisane specjalnie powiększonym rozmiarem czcionki oraz liczne ilustracje, przedstawiające krok po kroku poszczególne czynności, sprawiają, że kurs jest dobrze dostosowany do potrzeb osób starszych. Kurs dostarcza praktycznej wiedzy, a nawet także z cukrzycą. Najważniejszym z objawów rwy kulszowej jest przede wszystkim nagły ból odcinka lędźwiowego kręgosłupa, promieniujące także na inne części ciała. Występują także różnorakie zdrętwienia oraz zaburzenia czucia w kończynach dolnych. Nadmierne napięcie mięśni części kręgosłupa powoduje bardzo silne uczucie bólu. Kiedy trudności narastają i trwają już ponad półtora miesiąca, powinniśmy udać się do konsultacja lekarskiej, najlepiej neurochirurgicznej. Jeśli chodzi o różnorakie schorzenia kręgosłupa, poza działaniami ściśle klinicznymi, świetnym rozwiązaniem mogą być różnorakie zabiegi typu masaże. Na rynku istnieje cały segment wykonawców tego typu usług, dzięki którym nasze plecy będą mogły odetchnąć z ulgą. Jeśli mamy czas i możliwość, bardzo dobrym pomysłem są różnorakie turnusy wyjazdowe, dzięki

jaciół w innym mieście czy kraju. Napisanie i wysłanie e-maila jest natomiast proste i szybkie, odpowiedź można otrzymać już po chwili, zaś koszt mieści więc w ogólnej opłacie za abonament internetowy. Darmowe konto pocztowe oferuje szereg znanych portali internetowych, często wraz z możliwością utworzenia własnej strony internetowej. W wielu przypadkach trzeba się jednak liczyć z koniecznością wyrażenia zgody na otrzymywanie reklam na swoja skrzynkę pocztową, co może być uciążliwe, ponieważ w przychodzącej w dużej liczbie reklamach można przeoczyć ważne i oczekiwane wiadomości. Natłok reklam zmusza też co ustawicznego czyszczenia skrzynki z niechcianej korespondencji, co może być irytujące i zabierające czas. Wideorozmowy typu Skype pozwalają z kolei na kontakt wzrokowy seniora z wnukiem czy innym członkiem rodziny przebywającym zagranicą. Obsługa podobnych programów tylko z pozoru wydaje się skomplikowana. Po kilku godzinach kursu czy pomocy kogoś z bliskich życie online jest tak proste jak wiązanie butów.

którym będziemy mogli nie tylko poddać się zabiegom, ale także odetchnąć świeżym powietrzem. A to przecież zawsze ma pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Bóle kręgosłupa i różne jego schorzenia są dzisiaj

niestety bardzo powszechne i można wprost nazwać je chorobami cywilizacyjnymi. Postarajmy się dbać o nasze plecy, ponieważ zaniedbania mogą prowadzić do poważnych i smutnych konsekwencji w przyszłości. REKLAMA

Sieć to zdrowie

jak posługiwać się klawiaturą, myszką oraz drukarką. W jego trakcie można nauczyć się, jak przegrać zdjęcia z cyfrowego aparatu fotograficznego na komputer, wysłać e-mail, nagrać pliki na płytę CD, napisać i wydrukować tekst oraz, jak korzystać z darmowych komunikatorów. Tania komunikacja Głównym problemem starszych ludzi jest brak potrzeby korzystania z Internetu. Osoby po pięćdziesiątce najczęściej tłumaczą się, że Internet jest nie dla nich, czasem też nie mają w ogóle styczności z komputerem. Tymczasem okazuje się, że Internet, choć w większości przypadków będący usługa płatną (ok. 50,- miesięcznie w zależności od miejsca zamieszkania) to przede wszystkim możliwość łatwej i taniej komunikacji pomiędzy ludźmi, między innymi za pomocą poczty elektronicznej, komunikatorów i wideorozmów, za które dodatkowo nie płaci się ani grosza. Seniorzy to częstokroć osoby samotne, a jednocześnie spragnione kontaktu z ludźmi. Tradycyjna poczta jest powolna, a rozmowy telefoniczne stosunkowo drogie, szczególnie jeśli chce się zadzwonić do rodziny czy przy-

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

str 16

Sport

Sports made in USA Agata Majasow

Ameryka Północna: intrygujące bogactwo kulturowe, ojczyzna nowych technologii, a także kolebka… wielu sportów, które stopniowo zyskują popularność również po naszej stronie oceanu. W Polsce część z nich ma swoje profesjonalne drużyny, turnieje i całe ligi. Amerykańskie dyscypliny pojawią się też na arenach międzynarodowych Igrzysk The World Games 2017, które odbędą się we Wrocławiu. Czym już dziś podbijają serca polskich kibiców? fanów. Ubrani w koszulki, czapeczki i wszelkie inne gadżety, jakie może wymyśleć marketing amerykański, zapełniają stadiony po brzegi. Od kilku lat również w Polsce zauważamy rosnącą popularność sportów zza oceanu. Nic więc dziwnego, że w programie Światowych Igrzysk Sportowych The World Games 2017 we Wrocławiu znalazły się także sporty typowo amerykańskie jak lacrosse, futbol amerykański czy ulimate (latające dyski). Kosynierzy w ataku Polska Federacja Lacrosse zrzesza aktualnie 13 klubów, reprezentujących tą ciekawą dyscyplinę. Trójkątna rakieta – to atrybut zawodnika uprawiającego lacros-

se. A sekret zabawy tkwi w tym, aby używając właśnie rakiet, umieścić gumową piłkę (wielkości piłeczki do tenisa) w bramce przeciwnika. Na boisku przebywa 10 zawodników, a gra kończy się po 4 kwartach. – Obecnie obserwujemy dosyć duże zainteresowanie naszą dyscypliną. Taka impreza jak TWG2017 może nam w przyszłości pomóc dotrzeć do jeszcze większej rzeszy fanów i co najważniejsze – pozyskać nowych zawodników – mówi Jan Rydzak, v-ce prezes KS Kosynierzy Wrocław, drużyny, która zdobyła pierwsze miejsce w lidze kobiecej w sezonie 2013/2014. Fair Play Latające dyski – może nazwa tego sportu brzmi kosmicznie, ale opiera się na zupełnie pro-

się trwalsza i wyróżnia się na tle innych. Na ten moment fanpage Panthers’ów zgromadził już ponad 8000 polubień, co tylko potwierdza duże zaangażowanie w budowanie bliskich więzi klubu z otoczeniem. - Futbol amerykański to nie tylko wielkie widowisko, to przede wszystkim sport, który hartuje i uczy determinacji. Dlatego postanowiliśmy zachęcić młodzież do uprawiania tej dyscypliny. Wraz z Departamentem Edukacji Urzędu Miasta, w pierwszym kwartale przyszłego roku uruchomimy program, którego celem będzie edukacja, trening oraz kształtowanie młodych talentów. – opowiada Piotr Przygoński prezes Wrocławskiego Komitetu Organizacyjnego The World Games

2017 - Zajęcia będą prowadzone w wybranych wrocławskich gimnazjach przez zawodników Panthers Wrocław. – dodaje prezes. W programie nie zabraknie również zajęć szkoleniowych dla nauczycieli wychowania fizycznego. Futbol amerykański to jeden z czterech tzw. „sportów na zaproszenie”, które z inicjatywy miasta Wrocławia zostaną rozegrane podczas Igrzysk. Sporty zza oceanu przyciągają fanów głównie swoją nadzwyczajną widowiskowością, energią i atmosferą rodem z amerykańskich filmów akcji. Już teraz zyskują coraz wyższą pozycję u polskiego kibica. Czy zawładną The World Games 2017? We will see…

REKLAMA

Jak żyć bez Ameryki? W dobie globalnej wymiany informacji jest to zadanie niemalże niewykonalne. Wpływy jednego z najpotężniejszych państw na świecie widzimy w bardzo wielu sferach naszego życia, zwłaszcza tych związanych z konsumpcją – zaczynając od błahych produktów jak guma do żucia, a kończąc na nowoczesnej technologii smartphone’ów. Stany Zjednoczone to także styl życia. Amerykanie są otwarci, chętnie inicjują nowatorskie przedsięwzięcia i z pełnym zaangażowaniem w nich uczestniczą. W dwóch słowach – luz i fun. Sytuacja wygląda podobnie w świecie sportu. Za przykład weźmy drużyny futbolowe, które skupiają wokół siebie niezwykle wiernych

stych, „ziemskich” zasadach. Ultimate Frisbee, bo o tej dyscyplinie mowa, coraz częściej pojawia się na polskich boiskach. W grze biorą udział 2 drużyny 7-osobowe, a ich celem jest złapanie dysku w strefie punktowej przeciwnika. Co wyróżnia Ultimate Frisbee? Nie ma tu sędziów… zawodnicy zgłaszają przewinienie i sami decydują, czy rzeczywiście zostało ono popełnione. Gra więc nie tylko jest ciekawą formą spędzania wolnego czasu, ale kształtuje zasady zdrowej rywalizacji. Futbol po amerykańsku 69 klubów zrzeszonych w całej Polsce, w tym aż 11 w samej Warszawie! Futbol amerykański to dyscyplina, która przyciąga i angażuje całe rzesze miłośników nie tylko za oceanem. Obecnie na czele naszej TOPLIGI stoją wrocławskie Pantery. Zespół znakomicie sobie radzi w rozgrywkach, a przy tym stara się skupiać wokół siebie coraz większe rzesze oddanych kibiców. Każdy fan tego wrocławskiego zespołu może kupić sobie m.in. koszulkę czy bluzę z logo Panthers Wrocław. Dzięki takim gadżetom fani mocniej identyfikują się z klubem, ich społeczność staje

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

luty 2015

str 17

Twój Dom

Okienne wizje Marian Bąk Wiosna będzie okresem ożywienia w branży budowlanej i remontowej, ale już teraz powinniśmy zastanowić się nad niedalekimi już inwestycjami w naszym domu. Jedną z często podejmowanych inicjatyw jest wymiana starych okien na nowe. Klientami sklepów okiennych są w przewadze odbiorcy indywidualni, którzy kierują się potrzebami własnych mieszkań, domów, rzadziej firm. Ich wybór pada głównie na okna pasywne. Co to takiego? Przede wszystkim wyróżniają je bardzo dobre parametry izolacyjne przegród oraz wysoka energooszczędność, która zapewnia m.in. potrójna szyb - z tych drzew najczęściej produkowane są okna drewniane. Wykorzystywany materiał pozwala na tworzenie bardzo nietypowych kształtów i dlatego. Okna z drewna cieszą się dużym powodzeniem w przypadku renowacji starych obiektów, ale są też używane w nowocze-

snych osiedlach. Wymagają co prawda okresowego konserwowania, za to w razie uszkodzenia istnieje możliwość renowacji. Stolarka z PVC jest co prawda tańsza od drewnianej o porównywalnej klasie oraz odporna na działanie czynników atmosferycznych, wilgoci i grzybów. Zaletą okien i drzwi z PVC jest fakt, że nie wymaga ją renowacji. Zamówić można okna w praktycznie dowolnym kolorze, również takie imitujące strukturę drewna, ale w przeciwieństwie do niego, niemożliwa jest zmiana koloru już wykonanych okien. Kiedy już wybierzemy materiał - względami estetycznymi kieruje się większość

klientów - nie należy bagatelizować tematu okuć. Najlepiej wybierać markowe oraz te, które zapewniają konkretne funkcje: mikrorozszczelnianie, regulację uchyłu czy podwyższoną odporność na włamanie. Firmy okienne gwarantują niezawodność swoich produktów z reguły na okres 4-5 lat. Żywotność drewna zależy od kilku czynników, natomiast bardziej tolerancyjny plastik wytrzymuje około pół wieku. Wymianą okien zainteresowani są przede wszystkim osoby młode, które dziedziczą mieszkania po swoich przodkach lub nabywają na drodze kupna. Osiedla, nawet te pozornie wiekowe, mają tenden-

cję pokoleniową. Można zaryzykować stwierdzenie, że nowe okna są oznaką nowych właścicieli, ponieważ starsi w większości nie potrzebują takich zmian. W przypadku wymiany starych okien na drewniane czy PVC w mieszkaniu należy dostosować materiał i kolor do elewacji. Jest to martwy przepis, którego powinny przestrzegać Spółdzielnie Mieszkaniowe. Jeszcze inaczej sytuacja wygląda w przypadku mieszkań komunalnych. Ich lokatorzy n i e ra z d ł u g i e l a t a c z e k a ją na wymianę okien przez gminę. To gmina co roku wyznacza budynki lub niekiedy całe ulicy, które mają być objęte programem remontowym. Na ten rok gmina Wro-

cław dofinansuje wymianę 2500 okien. Podstawowym parametrem, który należy sprawdzić jest współczynnik przenikania ciepła (U) dla całego okna, a nie jedynie dla szyby. Dla montowa nych w budownictwie mieszkaniowym okien drewnianych i z PVC współczynnik przenikania ciepła (U) powinien kształtować się w granicach 2 ,0 – 1 ,3 W /( m 2 K ) . Ch c ą c osiągnąć maksymalną wartość współczynnika, zainwestujmy raczej w okna drewniane, które mają lepszą izolacyjność termiczną od PVC. Wymiana okna zakończy się pełnym sukcesem, kiedy zostaną spełnione dwa warunki: dobrego okna, co nie zawsze musi przekładać się na wysoką cenę oraz profe-

sjonalnego montażu, który zminimalizuje ewentualne usterki w przyszłości. Dużo tez zależy od warunków atmosferycznych. Dolną granicą dla prac montażowych (w tym używanych pianek) jest temperatura -5 stopni Celsjusza. Zaoszczędzić można na materiale, ale i dzięki cierpliwości. Okazuje się, że najlepsza porą do wymiany okien z ekonomicznego punktu widzenia jest marzec, kiedy temperatura pozwala już na tego typu prace, a w branży panuje jeszcze przedsezonowy zastój. Natomiast jesienią, gdy wszyscy przypominają sobie o oknach jeszcze przed pierwszym śniegiem, produkty, jak i usługi montażowe są wyceniane drożej.

Projektanci próbują zbliżyć nas do siebie, a producencie wiedzą, że rodziny w dzisiejszych zabieganych czasach często rozpraszają się po świecie. Dlatego odgórnie z myślą o rodzinach tworzone są meble rozkładane, łatwe do prze aranżowania. Kanapy modułowe, których kształt zależy od naszych potrzeb. W sytuacji kiedy w mieszkaniu pojawiają się dodatkowe osoby takie meble łatwo przystosować do ilości gości. Powrót do natury, stoliki z pni i wszechobecne kształty nawiązujące do naturalnego wygięcia drzew. Bohemia, etniczne gadżety prosto z podróży. Podróżowanie to kolejna inspiracja projektantów wnętrz, elementy meblarskie nawiązujące do orientalnych wędrówek,

orientalna ornamentyka, różne połączenia kultur i wzorów, nieład, przepych, seria barw, rzemieślnicza, ręczna robota. Wiklina i metal to materiał, które świetnie sprawdzą się w tej formie. Tkaniny zdobiące nasze cztery ściany to bardzo ważny element wystroju i wyposażenia. W tym sezonie stawia się na kolory. W odróżnieniu od materiałowych trendów z ostatnich lat, znacząco odchodzimy od stonowanych beżów. Duże płaty tkanin, obfitość materiałów marszczonych i gładkich, sploty, pościele, poduszki, w połączeniu z modną ornamentyką mogą tworzyć miły dla oka efekt. Obicia mebli bogate we wzornictwo inspirowane królestwem zwierząt

i roślin. Geometria w tym sezonie skromniejsza, drobna, pipetka, wszystko o smaku retro. Wprost z wybiegowych futer, okalających modelki z całego świata do domów trafiają zwierzęce wzory, panterki, zebry i tygrysie pasy. Do łask wrócą także narzuty w paski i o dziwo flagi narodowe, które także znajda swoje miejsce. Obojętnie co narzuca nam projektanci wnętrz i producenci pamiętajmy, że najważniejsze, żeby w domu czuć się swobodnie. Dlatego nie warto wyposażać się w listę niezbędnych mebli modnych w tym sezonie. Bo niezbędni w naszych domach jesteśmy tylko my.

Trend y we wnętrzu Zuzanna Włodkowska Coraz częściej świat mody i aranżacji wnętrz przenikają się i wzajemnie uzupełniają. By dowiedzieć się co będzie na czasie w 2015 roku trzeba zajrzeć na wybiegi największych pokazów mody. W tym roku królować będzie niebieski. najróżniejsze odcienie, począwszy od błękitnej szarości na indygo skończywszy. W Nowym Jorku na czerwonych dywanach pojawiają się kreacje w jednolitych kolorach. Opierające się na łagodnych barwach. Na ich bazie możemy zbudować projekt aranżacji wnętrz. Najlepszym pomysłem niezmiennie od lat jest łączenie klimatu nowoczesnego z klasycznym wnętrzem. Projektant wnętrz Katarzyna Drabik na łamach swojego bloga podpowiada: - „ A b y a r a n ż a cja wnętrz w 2015 roku nie okazała się monotonna, wybierzmy jeden kolor bazowy. Stawiając na zielenie, wybierzmy np. pastel na ściany, pozostawiając bardziej intensywną tonację na kanapy i kolor

luty 2015

motywów graficznych szaf. Całość podkreślmy poduchami i innymi dodatkami w energetycznym odcieniu zieleni.” Do łask w tym sezonie powróciły drzwi w kolorze bieli. Drzwi nie są już traktowane tylko i wyłącznie jako wyposażenie funkcjonalne i praktyczne. Z czasem stały się istotną dekoracją mieszkania. Dlatego też drzwi muszą być dopasowane do całości wyposażenia. Wszystko musi komponować się w spójną całość. Zgodnie z najnowszymi trendami, drzwi powinny z klasą wprowadzać do pomieszczeń tworząc z nimi stylistyczną całość. Kuchnia otwarta wciąż na topie. Połączenie kuchni z salonem sprzyja trendowi „Slow food, Slow life”.Wynika on nie tylko z możliwości powiększenia przestrzeni, ale i chęci spę-

dzania czasu razem z rodziną. Drewno i kamień- moda na te materiały nie przemija. Łazienki o kamiennych ścianach z licznymi drewnianymi elementami to hit sezonu. Pokoje kąpielowe przypominające sauny są teraz na topie. Tańszą opcją zastępczą na kamienne ściany są teraz oferty firm płytek ceramicznych, które w swoich ofertach mają modele do złudzenia przypominające kamień. Trend na eko nieustannie króluje w domostwach. Jak najmniejsze zużywanie wody dzięki bateriom umywalkowy, czy prysznicowym to coś na co stawiają projektanci wnętrz. Modele ekologiczne baterii potrafią zmniejszyć przepływ wody nawet do 4 litrów na minutę. Warto więc zainwestować w urządzenia tego typu.

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

str 18

Niezależność Marcin Bartnicki

Już starożytni filozofowie często wskazywali wolność, jako jeden z najważniejszych przymiotów człowieka, którego osiągnięcie prowadzi istotę ludzką do pełnego szczęścia. Choć fakt ten może funkcjonować w różnych kontekstach, to trudno odmówić mu racji bytu.

Nasza wolność może być ograniczana przez rozmaite czynniki. Najgorzej jednak jest wtedy, kiedy to sami jesteśmy najistotniejszą barierą na drodze do własnego szczęścia. Tak często bywa w przypadku różnorakich uzależnień. Chyba każdy z nas niestety miał styczność z osobami, które popadł w jakiś nałóg w sposób bardzo intensywny. Szczególnie często w naszym kraju wiąże się to z alkoholem. Mają na to wpływ czynniki kulturowe – co by

nie powiedzieć, w naszym kraju wódka pełni poważną rolę, jeżeli chodzi o różnorakie spotkania towarzyskie, ale także zawodowe, biznesowe. „Kto nie pije, ten kapuje” – mówi stare, żartobliwe powiedzenie, które jednak w sposób dosadny pokazuje nam, jaki jest często stosunek Polaków do zagadnień związanych ze spożywaniem alkoholu. Nadmierne jego spożycie prowadzi do straszliwych spustoszeń – i nie trzeba

chyba nikogo do tego nadmiernie przekonywać. Alkohol jest bardzo istotnym czynnikiem rozbicia rodzin, dotycząc nie tylko męż czyzn, ale także kobiety. Z czasem spożycie upragnionego płynu staje się dla osoby dotkniętej chorobą alkoholową ważniejsze, niż cokolwiek innego, często zrzucając go na samo dno. Dotyczy to zarówno słabiej wykształconych, z mniejszych miejscowości, niemajętnych, ale także wręcz odwrotnie – osób,

którym w życiu się wiedzie. Alkohol potrafi być prawdziwą pułapką. Już od wielu, wielu lat nad Wisłą bardzo istotnym problemem są różnorakiego rodzaju środki odurzające, narkotyki. W ostatnich latach słynna była afera tzw. dopalaczy. Otóż obchodząc pewne luki w prawie, „przedsiębiorcy” prowadzili handel materiałami narkotycznymi pod pretekstem sprzedaży artykułów kolekcjonerskich. W kraju pojawiły się związane z tym wypadki śmiertelne, a koniec końców zakazano takiego procederu. Jednak narkotyki „niedopalaczowe” ciągle królują na polskich ulicach i dyskotekach, stając się coraz bardziej popularnym sposobem na spędzanie wolnego czasu, szczególnie wśród młodzieży. Oczywiście narkotyki to bardzo szeroka kategoria, ale często zaczyna się od tych najbardziej niewinnych, by później przejść do tych, które niszczą organizm i psychikę w sposób najbardziej intensywny.

Uzależnienia mają to do siebie, że częstokroć trudno nam sobie z nimi poradzić samemu. Nie warto wmawiać sobie, że potrafimy, szczególnie jeśli powodem takiego nastawienia nie jest silne przekonanie o własnych możliwościach, ale przede wszystkim wstyd przed ujawnieniem się z problemami. Warto sko-

rzystać z porad specjalistów, dla których nasze problemy nie są najmniejszym nawet novum, a którzy będą w stanie kompleksowo odnieść się do nich i pomóc nam w rozwiązaniu problemów. Samotna walka zawsze jest trudniejsza, niż walka u boku z ludźmi znającymi się na rzeczy. REKLAMA

Styl życia

Hobby dla dużych chłopców Agata Kuczmaszewska Wielu z nas będąc dziećmi bawiło się ołowianymi żołnierzykami. Późniejsza generacja wolała już pewnie postrzelać w grach typu Call of Duty. W każdym razie, w każdym mężczyźnie (a pewnie i w wielu kobietach) drzemie żołnierska żyłka. Niektórzy, najbardziej majętni, posiadają w swojej kolekcji czołgi, wozy bojowe, ciężarówki czy nawet samoloty lub okręty - ze względu na duże nakłady finansowe jest to bardzo wąskie grono. Znacznie większą grupą są ludzie zbierający broń palną taką jak karabiny czy pistolety, wydaje się jednak, że najwięcej jest tych, którzy kolekcjonują broń białą, do której należą miecze, sztylety, noże, bagnety, shurikany, pałki i inne tego typu rodzaje broni. Zainteresowanie militariami jest coraz popularniejsze. Do miłośników należą ludzie w różnym wieku, zarówno kobiety jak i mężczyźni, którzy rozwijają swoje hobby na wielu płaszczyznach. W ostatnich latach coraz większą sławą cieszą się rekonstrukcje bitew wojennych i innych zdarzeń historycznych.

W Polsce każdego roku ma miejsce kilkadziesiąt takich rekonstrukcji z różnych epok historycznych od starożytności do czasów współczesnych – aczkolwiek wydaje się, że najbardziej popularnym okresem jest tutaj zdecydowanie Druga Wojna Światowa. Liczba osób biorących udział w tego typu przedsięwzięciach to średnio kilkaset rekonstruktorów natomiast w tych największych uczestniczy ok. 1500 ludzi. Nie brakuje również widzów, gdyż obserwacja tego typu spektakularnego wydarzenia jest doskonałą okazją do spędzenia sympatycznego popołudnia wraz z całą rodziną. Polacy często swój wolny pożytkują poprzez rożnego rodzaju zabawy w survival. Łagodniejszą formą są „wojenne zabawy” na specjalnych polach do paintballa,

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

dzięki czemu możemy wcielić się w rolę prawdziwych żołnierzy i realizować śmiałe wizje i fantazje, które do tej pory znaliśmy tylko z filmów – czy to „Czterech pancernych i psa” czy „Szeregowca Ryana” – lub gier komputerowych. Najpopularniejsze rekonstrukcje ściągają nawet kilka tysięcy obserwujących. Jest to bardzo ciekawe wydarzenie i na pewno warte zobaczenia gdyż z każdą następną rekonstrukcją dodaje się nowe rzeczy do scenariusza i przeprowadza wiele innych działań, by zainteresować widzów, których z roku na rok przybywa. Moda na militaria, choć wielu z nas może wydawać się zainteresowaniem bardzo specjalistycznym i możliwym do podjęcia jedynie dla bardzo niewielkiej grupy „szalonych pasjonatów”, to jednak zdecydowanie umasawia się w ostatnim okresie. Nie jest to też tak drogie hobby, jak niektórzy mogliby przewidywać. Warto pokusić się o sprawdzenie ile przyjemności może nam dać taka dość niecodzienna rozrywka.

luty 2015

str 19

Odporność naszych pupilów Julita Jędrych Zima jest okresem, w którym szczególną uwagę zwracamy na swoje zdrowie. Staramy się unikać wszelkich przeziębień i gryp poprzez wzmacnianie naszej odporności. Jednak powinniśmy zwrócić też uwagę na naszych czworonogów. Dla nich ten czas, także związany jest z licznymi zachorowaniami. ciała dla konkretnych zarazków. Tego typu odporność wytwarza się także po przebyciu choroby zakaźnej. Odporność humoralną bierną uzyskuje się poprzez podanie zwierzęciu surowic – gotowych przeciwciał przeciw konkretnym chorobom. Kiedy odporność naszego pupila jest słabsza? Jest wiele przyczyn obniżonej odporności u zwierząt. Może to być stres, szczególnie długotrwały, wszelkie stany osłabienia organizmu, jak wychłodzenie, niedobory żywieniowe, choroby przewlekłe, ciężkie infekcje, zabiegi chirurgiczne, okresy rekonwalescencji, stosowanie niektórych leków np. immunosupresyjnych. Wpływ na kondycję układu odpornościowego mogą mieć też nagłe zmiany pogody,

niektóre stany fizjologiczne - ciąża, laktacja, okres rui. W jakim stopniu możemy wzmocnić odporność zwierzęcia? Wspomaganie odporności zwierzę osiąga w różnych etapach swojego życia. Szczeniaki i kocięta poziom przeciwciał, które otrzymują w życiu płodowym oraz po narodzinach z mlekiem matki, stopniowo zanika, osiągając niskie wartości około 5–6 tygodni życia maluchów. Ich układ immunologiczny nie jest jeszcze dostatecznie sprawny do produkcji własnych przeciwciał chroniących przed konkretnymi niebezpiecznymi chorobami. Z tego powodu wykonanie pierwszego szczepienia zaleca się ok. 9 tygodnia życia. Szczepienie warto powtórzyć, gdyż odporność tak

Styl życia

okres rekonwalescencji oraz wspomaga skuteczność antybiotykoterapii i szczepień. Skuteczność i bezpieczeństwo tej substancji wykazano w wielu badaniach i obserwacjach klinicznych zarówno u ludzi jak i zwierząt. Podniesienie odporności u kota Istnieje cała gama preparatów i działań podnoszących kocią odporność. Należą do nich m.in. dostępne na rynku środki naturalne. Preparaty naturalne są głównie pochodzenia roślinnego np. aloes, który znakomicie działa przy infekcjach pokarmowych ogólnoustrojowych. U kotów szczególnie popularnymi infekcjami obniżającymi odporność są infekcje herpeswirusowe (odpowiedzialne m.in. za koci katar i wirusowe

zapalenie spojówek). Chętnie stosowanym, przy leczeniu tego typu zachorować jest aminokwas, lizyna. Ogranicza ona namnażanie herpeswirusa i łagodzącej przebieg zakażenia. Stosuje się także niekonwencjonalne metody, takie jak homeopatia. Polega na stosowaniu w bardzo dużym rozcieńczeniu środków, które w normalnym stężeniu powodują objawy podobne do objawów danej choroby. Pamiętajmy o zdrowiu czworonogów w tym okresie zimowo-jesiennym, gdzie występuje wiele czynników odniżających odporność. Dzięki temu zaoszczędzimy naszym pupilom niepotrzebnego stresu i bólu.

REKLAMA

Mimo że ich system odpornościowy radzi sobie zazwyczaj z bakteriami i wirusami, które atakują organizm zwierzęcia, to i tak należy go wzmacniać. Mechanizm odpornościowy Mechanizm odporności u kotów, psów nie różni się niczym od ludzkiego, ponieważ wszyscy należymy do grupy ssaków. Odporność, w bardzo ogólnym znaczeniu, oznacza zdolność do czynnej i biernej ochrony organizmu przed zakażeniem drobnoustrojami. Wyróżniamy odporność komórkową – nieswoistą oraz humoralną – swoistą (związaną z przeciwciałami). Odporność swoista może być bierna i czynna. Czynna polega na podawaniu zwierzęciu szczepionek, po których produkowane są przeciw-

młodego organizmu może być nadal niewystarczająca. Jest ono kluczowym zabiegiem, która pomaga utrzymać stały poziom, wysokiej odporności czworonoga. Wspomagającymi szczepieniami w życiu dojrzałego zwierzęcia są te, przeciwko chorobom zakaźnym. Umożliwiają one natychmiastowe działania zapobiegające rozwojowi bakterii i wirusów. Czasami jednak nie musimy podejmować tak inwazyjnych zabiegów. Podniesienie odporności u psa W wielu przypadkach do poprawy zdolności układu immunologicznego psa wystarczy mu podać preparaty immunostymulujące. Zawierają one wysoką dawkę beta-1,3/1,6-glukanu, które mają działanie pobudzające i wzmacniają odporność nieswoistą. Substancja ta jest naturalnie występujący polisacharydem. Beta glukany występują w ścianach komórkowych niektórych bakterii, grzybów i roślin. Jednak tylko nieliczne beta-glukany wykazują działania immunostymulujące – należy do nich beta-1,3/1,6-glukan. Jego działanie na organizm psa jest następujące: wzmacnia odporność przeciwko infekcjom różnego pochodzenia, posiada właściwości przeciwnowotworowe, skraca

luty 2015

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

str 20

Walentynkowy szał miłości Agnieszka Bobrowska Dla jednych komercyjny, niepotrzebny wymysł, dla innych – wspaniała okazja do okazania sobie uczuć. Walentynki, bo o nich właśnie mowa, stały się tematem często poruszanym wśród społeczeństwa, debatującego nad jego sensem. Jakkolwiek by nie było, 14 lutego jest jednak ważną datą w kalendarzu, o której nie sposób zapomnieć. Sceptycy, negatywnie nastawieni do obchodzenia Dnia Zakochanych mają wiele argumentów, z których najważniejszym jest najprawdopodobniej ten, głoszący prawdę, że miłość powinno okazywać się każdego dnia, a nie tylko od święta. I w tym akurat mają sporo racji. Ponadto zraża ich sztuczność ludzi i komercjalizacja uczucie, które bądź co bądź, nierzadko staje się najważniejszą rzeczą w życiu. Czerwone serduszka, róże, ozdobne kartki, okraszone przesłodzonymi obrazkami i sztampowymi wyznaniami, nie zachęcają ich, a wręcz odrzucają, będąc nierzadko wręcz kwintesencją kiczu. Co więcej,

część z nas uważa walentynki za przejaw amerykanizacji, zwyczaj obcy polskiej kulturze, który wypiera rodzime tradycje. Nie sposób nie wspomnieć o singlach, którzy niechętnie wypowiadają się w kwestii walentynkowego szaleństwa. Szczególnie ci, którzy pozostają samotni z wyboru, uważają to święto za opresyjną krytykę wybranego przez nich stylu życia. Nie zmienia to jednak faktu, iż dla znacznej części ludzi, 14 lutego to prawdziwe święto. Współczesnym zwyczajem walentynkowym jest przede wszystkim wysyłanie listów miłosnych, najczęściej

Najpiękniejszy dzień Ida Gajewska Ślub jest jedną z ważniejszych decyzji w życiu. Jest on inwestycją, która wiążę młodych zarówno pod względem emocjonalnym, ale także prawnym i finansowym. Większość traktuje go jako uroczystą przysięgę przed rodziną, Bogiem i przed sobą nawzajem. Mówi się, że każda kobieta z utęsknieniem czeka na ten jeden dzień w życiu, gdy oczy wszystkich obecnych będą skierowane właśnie na nią i chociaż wtedy będzie mogła poczuć się jak prawdziwa księżniczka. Przygotowania do ślubu zaczynają się już nawet rok przed wyznaczonym terminem. Pierwszym krokiem jest ustalenie rodzaju ślubu, bowiem nie wszyscy marzą o ślubie kościelnym. Trzeba również wziąć pod

uwagę budżet, którym dysponujemy, wybrać salę, orkiestrę i fotografa. Zaproszenia należy wysłać już kilka miesięcy wcześniej, aby mieć pewność, że bliskie osoby z pewnością pojawią się na ślubie oraz dać im czas do zorganizowanie opieki nad dziećmi, bądź zwierzakami. Bardzo ważną kwestią jest też wybór sukni ślubnej. To właśnie od niej zależy jak pannę młodą zapamiętają goście. Kobieta czasem musi przymierzyć nawet kilkanaście modeli, by trafić na wymarzoną suknię, w której będzie się pięknie prezentowała. Najlepiej byłoby skorzystać z fachowych rad specjalistów. W międzyczasie należy poszu-

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

anonimowo, do ukochanej osoby. Łączy się z tym również wzajemne obdarowywanie się przez zakochanych prezentami w postaci kwiatów, słodyczy, pluszowych maskotek czy nawet bardziej osobistych elementów garderoby. Warto jednak ten raz w roku pomyśleć o czymś naprawdę wyjątkowym dla partnera. Nie powinien to być bowiem kolejny zwyczajny dzień ze standardowym wyjściem do kina w tle. Skoro już decydujemy się, że chcemy obchodzić święto św. Walentego musimy być świadomi, że takie postanowienie zobowiązuje i powinniśmy się z powierzonego nam zadania wywiązać

jak najlepiej. Szukając inspiracji, zaczerpnijmy garść pomysłów z pory roku i pogody, jaką nam oferuje. Zimowy klimat zachęca do wspólnych wyjść, czemu więc nie skorzystać z propozycji jakie nam oferuje? Już na wstępie nasuwa nam się wspólne wyjście na łyżwy. Nie umiecie na nich jeździć? Nie szkodzi! Może być to bowiem pretekst do ciągłego trzymania się za ręce i dawania wzajemnego wsparcia, które w którymś momencie zaowocuje bezpiecznym przejazdem całego okrążenia... bez wywrotki. Oczywistym jest, że tak jak nie od razu Rzym zbudowano, tak samo nie od razu nauczycie się perfekcyjnie poruszać się na lodowisku. Nie ma sensu zaprzątać

sobie tym głowy, liczy się przecież spędzenie razem czasu, radość i możliwość relaksu. Potem przyjdzie bowiem czas na rozgrzewające wino i wyznania, które będą w stanie załagodzić nawet najbardziej bolesne stłuczenia. Ciekawym pomysłem może być sentymentalny powrót do przeszłości i zorganizowanie spotkania na wzór waszej pierwszej randki. Swoista rekonstrukcja początków, wspomnienie motyli w brzuchu, nieśmiałych dotyków dłoni, skrywanych rumieńców i ukradkowych spojrzeń może być bardzo emocjonujące zwłaszcza dla związków z długim stażem. Wystarczy przypomnieć sobie gdzie i w jakich okolicznościach doszło do waszego pierwszego

kać obrączek, a także wybrać świadków. Mogą oni zarówno pomóc w przygotowaniach, a także wspierać młodą parę przed tym ważnym dniem. Nie można również zapomnieć o udekorowaniu sali weselnej, wybraniu menu, a także rozplanowania miejsc dla gości przy stołach. W dniu ślubu nie będzie czasu na jakiekolwiek poprawki, a nerwy i stres mogą zepsuć nawet tę długo wyczekiwaną uroczystość. Oczywiście, młodzi bardzo często chcą zaoszczędzić na weselu. Nie każdego stać na wielką, huczną zabawę. Młodzi mogą samodzielnie wykonać zaproszenia, wystarczy trochę wolnego czasu, zdolności manualnych i plastycznych. Suknia ślubna nie musi być nowa, nie zaszkodzi kupić używanej, o połowę tańszej, wiedząc, że założymy ją tylko raz. Alkohol kupiony w hurtowni też można zakupić dużo niższym kosztem. Sposobów na zaoszczędzenie pieniędzy jest naprawdę wiele, jednak dla niektórych ślub jest wydarzeniem, które powinno się zorganizować z prawdziwym rozmachem.

Młodzi coraz częściej decydują się się na zatrudnienie organizatorów przyjąć weselnych. To na ich barkach spoczywa cały ciężar organizacji, muszą dopilnować, by żaden z podwykonawców nie nawalił. Starają się zaprzyjaźnić z młodą parą, mieć z nimi ciepłe stosunki i dysponować dużą ilością czasu. Dzięki organizatorom nie denerwują się i mają pewność, że wszystko będzie dopięte na ostatni guzik. Czasami trudno opanować stres i nerwową atmosferę, jednak są one w stanie zniszczyć nawet precyzyjnie zaplanowany dzień. Bardzo często zdarza się spóźnienie na własny ślub. Wszystko trzeba zaplanować z odpowiednim zapasem czasu, gdyż nigdy nie wiadomo co może się stać się w drodze do kościoła lub urzędu. Pomyłki podczas przysięgi są równie częste. Jednak zwykłe przejęzyczenie nie popsuje całej uroczystości, jedynie może spowodować chwilę konsternacji wśród gości. Bardzo dokładnie powinno się przemyśleć listę gości. Posadzone obok siebie skłócone osoby nie zapewnią radosnej atmosfery, wręcz

przeciwnie. Tak samo może się zdarzyć, gdy któryś z gości przesadzi z ilością spożytego alkoholu, zacznie obrażać pozostałych, bądź swoimi żenującymi żartami zdegustuje resztę towarzystwa. Mimo wszystko ślub jest najpiękniejszym dniem w życiu i każdy pragnie znaleźć się choć raz na ślubnym kobiercu. Wysiłek włożony w przygo-

spotkania, którego dokładne odwzorowanie z pewnością ucieszy, ale i rozczuli waszą drugą połówkę. Dla tych mniej romantycznych, którym przejadła się już serduszkowa słodycz, proponujemy cos innego. Jeśli uważacie się za amatorów mocnych wrażeń, to właśnie ten fragment jest szczególnie do was skierowany. Czemu bowiejm nie spędzić Dnia Zakochanych jeżdżąc na gokarcie, quadzie, lecąc paralotnią czy grając w paintballa? Wspólne zmierzenie się z ryzykiem dostarczy wam ogromna dawkę satysfakcji samozadowolenia. I fakt, nie są to walentynki z kategorii tych romantycznych, ale z pewnością są oryginalne i niezapomniane. Chociaż 14 lutego już zawsze będzie kojarzył nam się ze słodkimi strzałami Amora, musimy pamiętać o tym, że dzień ten ma również to drugie dno, pod którym kryje się silna potrzeba miłości. Taki Dzień jak Walentynki pozwala zastanowić się nad miłością i w plastikowym, czerwonym serduszku dostrzec coś więcej niż tylko przedmiot.

towania z pewnością zostanie wynagrodzony, a goście z pewnością długo będą wspominać udany ślub. Młodzi chcą, aby był przeżyciem, które zapamiętają do końca swoich dni. By był pierwszym, rozpoczynającym nowe, szczęśliwe życie u boku ukochanej osoby.

REKLAMA

Styl życia

luty 2015

str 21

Sara Rok Jeszcze 30 lat temu przygotowania do wesela oznaczały jedynie zamówienie księdza, uszycie strojów oraz przygotowanie sali weselnej. Dziś ślub to wielkie organizacyjne przedsięwzięcie, do którego trzeba zacząć się przygotowywać co najmniej rok wcześniej.

Piękna suknia, wiązanka, buty, dobrze skrojony garnitur lub frak – to rzeczy bardzo ważne. Co prawda będą nas cieszyły tylko jedną noc, jednak staramy się ze wszystkich sił, aby było perfekcyjnie i profesjonalnie. Mimo XXI wieku, w którym wszechobecne są postępujące technologie i zastąpienie ludzkich potrzeb wirtualnymi jatkami, w pewnych kwestiach ludzka natura jest niewzruszona. Każdy z nas w głębi duszy marzy o pięknej, bezkresnej, prawdziwej miłości, uwieńczonej wyjątkowym dniem zaślubin. Zaplanowanie tak wielkiego przedsięwzięcia jest jednak niezwykle trudne. Tym bardziej dla osób, które zazwyczaj nie posiadają doświadczenia w planowaniu większych imprez, a brak dystansu emocjonalnego nie sprzyja dobrej organizacji. Z tego też względu do uroczystości

luty 2015

ślubnych i weselnych trzeba się solidnie przygotować i zarezerwować sobie odpowiedni czas, nie zapominając o przesądzie: „Jaki ślub - takie całe życie!”. Aby nie pogubić się w natłoku spraw związanych z organizacją ślubu i wesela, warto przygotować sobie specjalny terminarz. Przyda się on nie tylko do planowania i notowania ważnych spraw, ale będzie też potem wspaniałą i oryginalną pamiątką. Zaplanowanie czynności związanych z weselem zależeć będzie w dużym stopniu od rodzaju sali i od koniecznego zaangażowania się w jego organizację. Najmniej pracy jest w przypadku wynajęcia restauracji lub firmy cateringowej. Niektóre rzeczy, takie jak salę weselną, zespół muzyczny i kamerzystę, warto zaplanować i zarezerwować wcześniej, aby uniknąć przymusowych czy przypadkowych wyborów w tych kwestiach. W tak uroczystym dniu wzrok wszystkich gości jest zwrócony szczególnie ku Pannie Młodej. Każda kobieta zapewne niejednokrotnie wyobrażała sobie ten dzień i chciałaby wówczas olśniewać wyglądem. Wybór sukni ślubnej to zatem nie lada wyzwanie – musi sprostać oczekiwaniom przy-

szłych teściów, mężowi oraz gościom. Jedną z istotniejszych kwestii, obok ustalenia fasonu sukni, jest dobór odpowiedniej kolorystyki dla Pary Młodej. Dotyczy to stroju, dodatków do niego, ale także innych elementów, jak wystrój sali, bukiet ślubny itd. Mimo najrozmaitszych pomysłów, aby wprowadzić powiew mody do sukni ślubnych, kreacje panien młodych najczęściej są hołdem dla tradycji. Modą ślubną rządzą ponadczasowe tendencje. Nowości tkaninowe częściej oglądamy w rewiach niż podczas autentycznych ceremonii. Podczas pokazów mody ślubnej publiczność potrafi nagrodzić brawami śmiały dekolt, niecodzienny prowokujący kolor lub zaskakującą formę upięcia welonu. Jednak panny młode, dokonując zakupu, najczęściej wybierają kreacje o ponadczasowej linii X, a więc z małą górą i rozszerzonym dołem. Panna młoda oglądana jest zazwyczaj przede wszystkim z tyłu, nic więc dziwnego, że na tyłach kreacji dzieje się najwięcej. Pojawiają się tu pieniste draperie, kaskady falban, kokardy, plisowania, treny, rozszycia haftami i koronkami. Inspiracje przy tworzeniu sukien w stylu „wielka gala” zależą często od aktualnie modnych seriali i filmów, tych ze szczęśliwym zakończeniem. Stale obecne źródła inspiracji to: lata wojny secesyjnej, czasy świetności Hollywoodu, kostiumy bohaterek operowych. Ceremonia ślubna jest niewątpliwie jednym z bardziej uroczystych momentów również w życiu każdego mężczyzny. Okazja taka wymaga wyjątkowej oprawy. Mamy szan-

sę wyglądać w tym dniu oryginalnie i nietuzinkowo. Wskazane są więc odwaga i fantazja. Choć moda męska nie ulega tak gwałtownym metamorfozom jak damska, to jednak każdy sezon przynosi pewne nowości, określone trendy. Powoli zanika skłonność do wybierania stroju, który mógłby funkcjonować jako garnitur wizytowy. Coraz częściej panowie poszukują ubioru tylko na tę jedną, specjalną okazję. W bardzo dobrym tonie jest dobranie garnituru i dodatków męskich do stroju panny młodej tak, by nowożeńcy stanowili parę również pod względem stylistyki ubioru. Pojawiają się więc te same odcienie – na sukni panny młodej i koszuli pana młodego. Kamizelka czy ozdoba męskiej szyi powtarzają barwne akcenty sukni, np. krwistoczerwony odcień różanych pąków czy pastelowy, połyskliwy deseń gorsetu. Morze inspiracji dla przyszłych małżonków bez wątpienia stanowią targi ślubne. We Wrocławiu odbędą się 1

kwietnia w Hali Stulecia. Młode pary mogą obejrzeć pokazy mody ślubnej, wziąć udział w szkoleniach i konkursach dla narzeczonych, skorzystać z obniżek i po promocyjnej cenie kupić suknię ślubną czy obrączki. Planowanie zaślubin i wesela często stanowią dobry przedsmak małżeństwa, którego podstawą są kom-

promisy. Mimo zamieszania i stresu, warto zadbać o stworzenie niezapomnianej atmosfery ceremonii ślubnej i przyjęcia weselnego. To w końcu jeden z nielicznych dni w naszym życiu, który zostaje w pamięci na zawsze.

REKLAMA

Weselne klimaty

Styl życia

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

Będzie się działo

str 22

Luty/Marzec 2015 Co się będzie działo w Krakowie?

8.02, Filharmonia Krakowska, g. 18, 70-110 zł Urodził się w Szkocji, mieszka w Polsce. Występował z Genesis, sukces odniósł już wcześniej z własnym zespołem Stiltskin. Inspiruje się Brucem Springsteenem. Od 20 lat nagrywa i koncertuje. Właśnie wydał nowy, koncertowy album „20 Years And More”. Przedstawi największe przeboje Genesis w wykonaniu ostatniego wokalisty tej grupy – Raya Wilsona oraz jego zespołu. W programie nie zabraknie także autorskich kompozycji szkockiego wokalisty.

20.02, Kijów Centrum, g. 20 Koncerty akustyczne to będzie brzmieniowo powrót do gitarowej Maryli. Gitary akustyczne, harmonijka ustna, banjo, chórki, fortepian. Repertuar z różnych lat i wczesne 70,Do łezki łezka, Ballada wagonowa, A gdzie to siódme morze, Remedium, dużo piosenek z muzyką Seweryna Krajewskiego do tekstów Agnieszki Osieckiej. Będzie poetycko i klimatycznie. Sama artystka zaprasza: „Zaśpiewam też kilka piosenek, które nie były wielkimi przebojami, a są wyjątkowe np.-Sama chciała, Rozmowa poety z komornikiem, Gadu, gadu, Bossa nova do poduszki. Zapraszam na niecodzienny koncert.”

24.02, Kraków Arena, 169-885 zł Katy Perry nie trzeba przedstawiać. Jest najpopularniejszą osobą na portalu Twitter, posiadającą blisko 51 milionów fanów. Najbarwniejsza i najgorętsza gwiazda ostatnich lat wystąpi już 24 lutego w Krakowie ze swoim nowym fantastycznym, oszałamiającym show „Prismatic World Tour”. Album „Prism” wydany w październiku 2013 zadebiutował na miejscu pierwszym na iTunes w 97 krajach , osiągając najlepszy tydzień sprzedaży w karierze Katy Perry! Pierwszy singiel z albumu „Roar” osiagną globalny sukces i nr 1 na listach przebojów w 96 krajach.

26.02, Klub Kwadrat, g. 19, 50-60 zł Tego dnia w Krakowie zagra legendarny zespół KNŻ. W 2004 roku zespół przerwał działalność, a ostatni koncert grupa zagrała 23 maja 2004 w Warszawie w Parku Skaryszewskim Rok później menedżer zespołu, Piotr Wieteska, założył zespół Buldog, do którego zaprosił Kazika Staszewskiego oraz eks-członków Kultu. Grupa na koncertach sygnowanych jako Kazik&Buldog grała, oprócz własnych piosenek, najbardziej znane utwory KNŻ. Dnia 29 maja 2008 zapadła decyzja o reaktywacji zespołu Kazik Na Żywo. Pierwszy koncert po reaktywacji KNŻ odbył się 14 lutego 2009 w toruńskim Studenckim Klubie Pracy Twórczej „Od Nowa”. Powrócono do składu z lat 1995-2000 (gitarzystą został ponownie Robert Friedrich). 28.03, Ice Kraków, g. 19, 249-349 zł Garou - tego nazwiska nie trzeba nikomu przestawiać! Rewelacyjny kanadyjski piosenkarz i multiinstrumentalista. Jego mocny i pełen emocji głos znany jest z musicalu Notre Dame de Paris, gdzie wcielił się w postać szpetnego dzwonnika oraz ze słynnego duetu z Celine Dion, którego efekty można podziwiać na jego debiutanckim krążku z 2000 roku. Jego płyty zarówno francusko, jak i angielskojęzyczne zdobywają statusy złotych, platynowych oraz diamentowych. Ostatni koncert Garou w Polsce zgromadził prawdziwe tłumy jego wiernych fanów. Wypełniona po brzegi warszawska Sala Kongresowa nie ustawała w owacjach, a koncert odbił się pozytywnym echem po całym kraju. W marcu 2015 roku Garou powraca do Polski! Piosenkarz odwiedzi aż sześć miast, dając występy, które na długi czas zapadną w pamięć publiczności. Garou zaprezentuje swoje największe hity, takie jak Gitan, Seul, Revien, a także piosenki ze swojej najnowszej płyty! Poza Wrocławiem, na jego koncerty zapraszamy także do Poznania, Szczecina, Gdyni, Wrocławia, Warszawy i Bydgoszczy.

REKLAMA

14.02, Klub Meta, g. 20, 25-30 zł Mamy ogromny zaszczyt zaprosić na koncert premierowy TAU promujący debiutancki album pt. „REMEDIUM”. Podczas tego wydarzenia będzie można również usłyszeć utwory z płyt „TEORIA RÓWNOLEGŁYCH WSZECHŚWIATÓW” i '’GRAAL’’. We wrześniu Tau ogłosił, że jego najnowszy album zatytułowany będzie Remedium i zostanie wydany 3 grudnia 2014 roku, a gościnnie pojawią się na nim Bezczel, Buka, Kali, Paluch, Zeus, Aga Musiał oraz amerykański zdobywca nagrody Grammy Lecrae. Ostatni, czwarty singiel „Remedium” został udostępniony wraz z klipem 2 grudnia 2014 roku.

Opracowała: Tomasz Drozd

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

luty 2015

str 23

Będzie się działo

06-08.02, Nowohuckie Centrum Kultury, 40-180 zł Warsztaty GAGA - skupimy się na zgłębianiu metody, która wywodzi się z Izraela, a jej twórcą jest Ohad Naharin. Zajęcia GAGA Dancers są przeznaczone dla wszystkich profesjonalnych tancerzy powyżej 16 roku życia. Zajęcia GAGA People są otwarte dla wszystkich, którzy nigdy nie pracowali ze swoim ciałem, a chcieliby zacząć. Są również skierowane do tancerzy na każdym poziomie zaawansownaia. Choreografia to zajęcia, na których wiedza i umiejętności zdobywane na zajęciach GAGA będą wykorzystywane w zadanych kombinacjach tanecznych. Gaga to metoda pracy z ciałem, która polega na całkowitym podążaniu za głosem nauczyciela, który poprzez werbalnie i pozawerbalnie komunikaty prowadzi nas przez różnego rodzaju jakości i wrażenia ruchowe. Działanie na zajęciach opiera się na słuchaniu tego, co proponuje nauczyciel, przepuszczaniu informacji przez swoje ciało i na twórczej improwizacji tu i teraz. 17, 19.02, Międzynarodowe Centrum Kultury, g. 10, wstęp wolny Zajęcia będą oparte o tematykę nowowydanej przez MCK książki dla dzieci „Galicyjska Kraina Przygód”. W trakcie kolejnych spotkań uczestnicy poznają punkty na trasie .K kolei im. Karola Ludwika – galicyjskie miasta i związanie z nimi historie i postacie. Wśród zaproszonych gości specjalnych będzie kolejarz, kartograf i etnograf, którzy pomogą dzieciom zrozumieć historię przedstawioną w książce. Dla uczestników warsztatów książka „Galicyjska Kraina Przygód” z 50% rabatem. Zajęcia dla dzieci w wieku 7-12 lat. Istnieje możliwość wykupienia zajęć w jednym dniu lub całego, trzydniowego cyklu. Koszt jednego dnia to 10zł za udział jednego dziecka.

Kino roku 2015 Tomasz Janczy Rok 2014 minął już bezpowrotnie wraz z jego większymi i mniejszymi hitami kinowymi. Co przyniesie nam kino roku 2015? Kosmitów? Super bohaterów? Może potwory i pluszowe zwierzęta? Poniżej garść odpowiedzi. W filmie Paula McGuigan’a, Daniel Radcliffe - znany wszystkim z roli Harrego Pottera - wcieli się tym razem w postać Igora… sługusa doktora Frankenstaina. Film będzie przedstawiał opowieść o przyjaźni i nauce, geniuszu i szaleństwie, życiu i śmierci oraz miłości i ambicji, a wszystko to z perspektywy Igora, który tym razem nie będzie przedstawiony jako postać garbata i ułomna, tylko jako pracownik i przyjaciel młodego studenta medycyny. Sądząc po sukcesie serii Avengers, sequel: '’Avengers: Age of Ultron’’ (reż. Joss Whedon’a) zapowiada się na kinowy hit. Akcja filmu rozegra się w Korei Południowej, a w rolę czarnych charakterów wcielą się James Spader (robot Ultron, planujący zniszczyć całą planetę) oraz Thomas

luty 2015

Kretschmann (Baron Wolfgang von Strucker – były nazista). Już w maju będziemy mogli podziwiać gwiazdy znane z omawianej serii oraz precyzyjnie wykonane efekty specjalne. Skoro już wspominamy o superbohaterach to należy również wspomnieć o filmie „Ant-Men” reżyserii Edgara Wright’a. Premiera tego dzieła odbędzie się 17 lipca, z czego fani Marvela na pewno już zacierają ręce. Tego roku również w maju będziemy mieli okazje zobaczyć najnowszego Mad Maxa - Fury Road”. Premiera tego filmu przekładana była kilka razy i cześć zdjęć była nakręcona już w 2012 roku! Najważniejsze, przynajmniej dla części kinowej społeczności jest oczywiście to, że to dopiero pierwszy odcinek

10-11.02, Teatr im. Juliusza Słowackiego, 15-50 zł „Chory z urojenia” to doskonałe dzieło mistrza gatunku, Moliera, obśmiewającego w swoich komediach głupotę, zacofanie, obłudę i podłość, dającego zawsze świetny i kipiący żartem argument na rzecz postępu. Chory z urojenia porusza bardzo aktualny temat samotności, paradoksu życia, pychy i próżności człowieka. W dzisiejszym zagmatwanym świecie wszyscy jesteśmy „chorzy”, bo zbyt często jesteśmy samotni. Pampiglione mówi nam o tym w atmosferze głębokiego rozbawienia, w feerii Molierowskiego humoru, poprzez śmiech pełen mądrej refleksji, która pozostanie z nami nawet po wygaszeniu świateł teatralnej rampy. W roli tytułowej jeden z najpopularniejszych polskich aktorów - Andrzej Grabowski. 12,13,15.02, Teatr im. Juliusza Słowackiego, 15-35 zł „Karnawał, czyli pierwsza żona Adama” - Po wielu latach milczenia Sławomir Mrożek powraca na scenę w wielkim stylu – chwilami gorzką, chwilami humorystyczną i bez wątpienia intrygującą parabolą, której tematem są odwieczne tajemnice i walka płci oraz kondycja współczesnego człowieka. 22 czerwca, na ekscentrycznym balu karnawałowym, obok Ewy - drugiej, jak wieść niesie – żony biblijnego Adama, pojawia się również niespodziewanie jego pierwsza żona – Lilith, według legendy hebrajskiej tak niepokorna, że Adam nie był w stanie z nią wytrzymać… A to przysłowiowe „trzęsienie ziemi” jest tylko początkiem misternie skrojonej opowieści mistrza polskiego dramatu. Wszystko, co lubicie u Mrożka, a nawet jeszcze więcej znajdziecie w tej niezwykłej sztuce.

planowanej serii. Kolejnym tytułem, który z pewnością przykuje uwagę widzów jest '’Jurassic World’’ (reż. Colin Trevorrow). Premiera ma obyć się 12 czerwca, a sam film ma być oczywiście czwartą częścią serii '’Jurassic Park’’. W dziele nie zabraknie widowiskowych dinozaurów, akcji i tajemnicy… bo jak się okazuje, w czwartej części widzowie zobaczą coś zupełnie nowego… siejącą postrach hybrydę mięsożernego dinozaura. Nie wolno również zapomnieć o najnowszym terminatorze, którego premiera odbędzie się już 1 lipca. Film reżyserii Alan Taylor’a pokaże nam zniszczoną wojną przyszłość oraz machinę do przemieszczania się czasie. Zobaczymy również terminatora, którego już wszyscy znamy, czyli Arnolda Schwarzenegger’a. Jak pamiętamy, jeszcze kilka lat temu Arnold twierdził, że rezygnuje z aktorstwa już na zawsze. Na szczęście dla filmu „Terminator: Genesis” nie spełnił tej obietnicy. Pod koniec tego roku doczekamy się wyświetlenia siódmej już części „Gwiezdnych Wojen” reżyserii J.J.Abrams’a. Stylem najnowsza produkcja powraca do swoich pierwszych odcinków, co widać zarówno w budowie statków ko-

smicznych, jak i obsady. Okazuje się bowiem, że na ekranie znowu zobaczymy John Boyega, Daisy Ridley, Adam Driver, Oscar Isaac, Andy Serkis, Domhnall Gleeson i Max von Sydow. Również w grudniu, w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia, będzie miała miejsce premiera „Mission: Impossible 5’’, reżyzerii Christopher’a McQuarrie’a. W głównej roli zobaczymy Toma Cruisa w walce na lądzie, powietrzu i nad wodą. Nie zabraknie wybuchów, akcji i śmiercionośnych nowinek technologicznych. Niewątpliwie każdemu, kto lubi filmy akcji, klatki z tego dzieła wbiją się w pamięć. Na sam koniec coś dla najmłodszych. Dzień przed Bożym Narodzeniem, dzieci ale również i część dorosłych, będą mogły ponownie zobaczyć pandę Po - w trzeciej już części „Kung Fu Panda”. Nie zabraknie sztuk walki, bajecznych widoków i dopracowanych postaci. Bardziej wymagający widzowie na pewno odnajdą też coś dla siebie we wciągającej fabule. Rok 2015 zapowiada się więc interesująco, jeżeli chodzi o filmowe premiery. Może naszym noworocznym postanowieniem powinno być, byśmy częściej chadzali do kina?

12.02-13.02, Wydział Polonistyki UJ, wstęp wolny Ewolucja w obrębie fantastyki grozy doprowadziła do poszukiwania nowych form wyrazu, prowokując do eksperymentowania z konwencją, do dyskusji z utartymi wzorcami, do odświeżenia skostniałych reguł kompozycyjnych. Polemika taka sygnalizuje jednocześnie inicjację kolejnego etapu w obszarze tej estetyki, gdzie stały schemat literacki uzupełniony zostaje o inspiracje rozmaitej proweniencji. Celem konferencji „Światy grozy” będzie więc przede wszystkim redefinicja sposobu opisywania i nazywania tytułowej kategorii w abstrakcji od konkretnego medium realizacji.

20.02-07.04, Collegium Maius, wstęp wolny Celem przygotowanej przez dr. Piotra Nykiela z Katedry Turkologii UJ wystawy Gallipoli – 100 lat po bitwie jest zachęcenie widza do odwiedzenia rejonu Dardaneli, który stanowi unikalne połączenie wciąż stosunkowo dobrze zachowanych pól bitewnych i fortyfikacji z urzekającym krajobrazem. Na ekspozycję składa się trzydzieści plansz, przedstawiających w ogólnym zarysie genezę, przebieg i skutki działań morskich w Dardanelach oraz kampanii na półwyspie Gallipoli. Materiał ikonograficzny stanowi ok. 100 fotografii, z których większość przedstawia aktualny stan zachowania pól bitewnych i cmentarzy. Nie brak także zdjęć archiwalnych oraz informacji dotyczących Polaków walczących na tym froncie.

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

str 24

REKLAMA

Reklama

Słowo Krakowa Gazeta lokalna

luty 2015

View more...

Comments

Copyright © 2020 DOCSPIKE Inc.